Tenet obejrzany.
Bardzo fajny obrazek, itd. Co do dźwięku to typowo jak u Nolana wszystkie suwaczki poszły na maxa więc musiałem znacząco zjechać z głośnością.
Nie liczyłem ile było tych wszystkich zmian AR z 2.20:1 do 1.78:1 i z powrotem, ale podejrzewam, że mógł zostać pobity absolutny rekord świata pod tym względem.
Gratulacje dla naszego Christophera.
Tymczasem tęsknię za czasami gdy mogłem w spokoju obejrzeć jego filmy bez rozpraszania uwagi zmianami AR tak z kilkadziesiąt razy co każde kilka minut - szczerze mówiąc miałem już tego wszystkiego serdecznie dość po ok. 30 minutach.
Gdyby mi się chciało to bym zrobił sobie wersję 2.20:1 dla całego filmu, ale w tym wypadku mi się nie chce (IMO jeden ze słabszych jego filmów) więc będzie to pierwszy film Nolana, który nie wyląduje na stałe u mnie na półce.
Bardzo fajny obrazek, itd. Co do dźwięku to typowo jak u Nolana wszystkie suwaczki poszły na maxa więc musiałem znacząco zjechać z głośnością.
Nie liczyłem ile było tych wszystkich zmian AR z 2.20:1 do 1.78:1 i z powrotem, ale podejrzewam, że mógł zostać pobity absolutny rekord świata pod tym względem.
Gratulacje dla naszego Christophera.
Tymczasem tęsknię za czasami gdy mogłem w spokoju obejrzeć jego filmy bez rozpraszania uwagi zmianami AR tak z kilkadziesiąt razy co każde kilka minut - szczerze mówiąc miałem już tego wszystkiego serdecznie dość po ok. 30 minutach.
Gdyby mi się chciało to bym zrobił sobie wersję 2.20:1 dla całego filmu, ale w tym wypadku mi się nie chce (IMO jeden ze słabszych jego filmów) więc będzie to pierwszy film Nolana, który nie wyląduje na stałe u mnie na półce.