03-03-2016, 16:58
Filmy z tytułem "Legend of coś tam", jakoś źle mi się kojarzą (vide: nieszczęsny Hercules z Lutzem), więc i tu raczej nie pałam zbytnim optymizmem, a zwiastun nijak nie pomaga:
Czyżby rok 2016 miał być okrzyknięty rokiem marnego CGI? W dodatku tu, w przeciwieństwie do Warcrafta trudno się tłumaczyć za niskim budżetem.
Obsada niby w pewnym stopniu zachęcającą, ale poza tym ciężko mi się tu dopatrzeć jakichś plusów. Na chwilę obecną obowiązującą wersją Tarzana pozostaje dla mnie Greystoke z Lambertem i nie spodziewam się, by ten film miał to zmienić. Kino raczej ominę, ale kiedyś rzucę okiem.
Czyżby rok 2016 miał być okrzyknięty rokiem marnego CGI? W dodatku tu, w przeciwieństwie do Warcrafta trudno się tłumaczyć za niskim budżetem.
Obsada niby w pewnym stopniu zachęcającą, ale poza tym ciężko mi się tu dopatrzeć jakichś plusów. Na chwilę obecną obowiązującą wersją Tarzana pozostaje dla mnie Greystoke z Lambertem i nie spodziewam się, by ten film miał to zmienić. Kino raczej ominę, ale kiedyś rzucę okiem.