RECENZJA: http://www.blu-ray.com/movies/The-Quest-Blu-ray/30449/#Review
Późna era VHS, jeden z nielicznych filmów z Van Dammem, do których mam ochotę wracać. W szczególności do części turniejowej, która oferuje to, czego zabrakło w Street Fighterze, z tym że z wyłączeniem walk z udziałem samego Van Damme'a które przebiegają zawsze wg schematu - zbieram wpie**ol przez 80% czasu trwania walki by na końcu się ocknąć i skasować przeciwnika w mgnieniu oka. Zdecydowanie wolę The Quest niż Bloodsport (na dobrą sprawę obydwa filmy fabularnie prawie identyczne).
O ile zazwyczaj preferuję filmy w 2.35:1 szczególnie gdy to ich oryginalny aspect ratio tak z tym filmem mam problem. Na DVD (wydanie holenderskie) miałem wersję 1.85:1 open matte, pokazującą więcej w pionie, (zazwyczaj to więcej w pionie sprawia tylko że cały kadr wygląda niezgrabnie), zrobiłem upgrade na blu, gdzie mamy 2.35:1 i okazuje się, że kadrowanie jest miejscami (i to wieloma miejscami), rzekłbym, dość niefortunne, często ma się wrażenie, że u góry zostało za wiele wolnej przestrzeni, podczas gdy na dole za dużo przycięto i daje się to we znaki szczególnie w scenach walk, w których czasami nie bardzo widać kopnięcia... w wersji 1.85:1. To chyba pierwszy film, w którym kadrowanie 2.35:1 mnie drażni.
Kilak przykładów na szybko :
Blu-ray / DVD 1.78:1 / DVD 4:3
Kadr 2.35:1 przez większość czasu pokazuje górną część kadru 1.78:1 co jest generalnie bez sensu. Szczególnie w ujęciach z kopnięciami.
Kadrowanie sprawia wręcz wrażenie zrobionego "z automatu" z przyjętą stałą pozycją kadru prawie u samej góry, choć czasami w 2.35:1 u góry widzimy nawet więcej...