18-11-2021, 12:35
Zrobiłem sobie powtórkę w ub. roku. Bawiłem się lepiej niż za pierwszym razem (jedynkę widziałem wcześniej w kinie, a dwójkę jeszcze na VHS).
Filmy z Jolie mają więcej akcji. Ale niekoniecznie z sensem. Są bardziej kolorowe. Na Angelinę przyjemnie się patrzy.
Fajnie też zobaczyć Craiga (1 cz.) i Butlera (2 cz.) zanim stali się bardziej rozpoznawalnymi aktorami. Muzyka też lepsza, zwłaszcza w sequelu De Bonta (skomponował ją A. Silvestri).
Filmy z Jolie mają więcej akcji. Ale niekoniecznie z sensem. Są bardziej kolorowe. Na Angelinę przyjemnie się patrzy.
Fajnie też zobaczyć Craiga (1 cz.) i Butlera (2 cz.) zanim stali się bardziej rozpoznawalnymi aktorami. Muzyka też lepsza, zwłaszcza w sequelu De Bonta (skomponował ją A. Silvestri).
