13-07-2018, 00:53
"Klimat rodem z kina" jak ciekawie to okreslileś, osobiście kojarzy mi się głównie z wypranym obrazem i odcieniami szarości zamiast czerni, dlatego w pełni świadomie zrezygnowałem z uczęszczania do tych placówek. Ale każdy swój rozum ma i robi to, co sprawia mu radochę.
Aha, na bezkompromisowy telewizor nie trzeba dziś wydawać kilkunastu tysięcy, wystarczy 8 na referencyjny obraz, który powali każdego.
Aha, na bezkompromisowy telewizor nie trzeba dziś wydawać kilkunastu tysięcy, wystarczy 8 na referencyjny obraz, który powali każdego.