23-07-2018, 09:58
(22-07-2018, 22:51)Daras napisał(a): Uzupełnię nieco wypowiedź Misfita. Tańsze modele mogą mieć na papierze jakieś 2500 : 1. Stosowana jest tu pewna sztuczka zwana kontrastem dynamicznym. O dziwo, nawet zawodowi recenzenci są zaskoczeni pozytywnymi efektami.
Jedną z pierwszych rzeczy jakie robię to wyłączam tego typu ustrojstwa u siebie
Mój Epson ma dodatkowo automatyczną przesłonę, która ma przede wszystkim poprawiać kontrast w ciemnych scenach. I nieco poprawia, tyle, że widoczny jest efekt ściemniania i rozjaśniania obrazu w trakcie trwania sceny, czego nie trawię, a poza tym terkocze to ustrojstwo jak stary dysk twardy podczas zapisu danych. Po kilku seansach wyłączyłem u siebie Auto Iris i tak mam do dziś. Kontrast natywny po kalibracji wynosi 3500-4000:1 więc tragedii nie ma, nawet biorąc pod uwagę "dzisiejsze" projektory - jak kupowałem tego Epsona 10 lat temu to tylko JVC mógł się poszczycić wyższym kontrastem, który to jednak był dwa razy droższy.
Muszę jednak przyznać, że po zakupie OLEDa przez około miesiąc w ogóle nie uruchomiałem projektora - po jego włączeniu postrzegany kontrast i ostrość wydają się być gorsze niż miesiąc temu. Nie żeby coś się zepsuło, po prostu siła przyzwyczajenia...