(09-03-2019, 17:04)misfit napisał(a): Najbliżej mam do Heliosa i tylko dwie sale w nim oferują dla mnie w miarę akceptowalne doznania słuchowo-wzrokoweAż dwie? To w którym mieście taki wypas, jeśli można wiedzieć? W Łodzi, to nawet najlepsza (według Heliosa) sala "Bałtyk", to dźwięk (teoretycznie Dolby Atmos) ma słabiutki. Dawny "Bałtyk", jeszcze na Narutowicza, to miał dźwięk niczego sobie. Tylko Dolby Digital tam było, ale głośniki porządne, JBLa. W latach 90-tych to było jedno z lepszych kin w Polsce. Coś lepiej mogli mieć w Krakowie, bo tam zdaje się DTS obsługiwali... W CinemaCity są jakieś trzy salki (małe) z dobrymi projektorami, które nie świecą na pół gwizdka. Jest w miarę OK. Dźwięk raczej przeciętny.
niespotykanie spokojny człowiek