22-10-2019, 23:14
Daras, nie spinaj się tak mocno, w Twoim wieku może to już być niebezpieczne.
Kompletnie nie rozumiem o co Ci chodzi, co Cię tak obruszyło? Nie podajesz modelu projektora bo nie, mimo że pytało Cię o to kilka osób. Nikt w żadnym momencie nie pytał Cię o metraż salonu, a Ty nie wiadomo po co piszesz, że nie podasz, bo to Twoja prywatność. A teraz zgodnie z moimi przewidywaniami nie podajesz wielkości ekranu i odległości z jakiej go oglądasz. Jak dla mnie podstawy do paranoi są, zwłaszcza kiedy wszystko dzieje się w kolerzeńskiej atmosferze forum, pisane półserio.
Oczywiście nie musisz odpowiadać na żadne pytanie, Twoja sprawa, ale generalnie czymś normalnym jest, że na forum miłośników kina ludzie wymieniają się informacjami na temat posiadanego sprzętu i warunków w jakich z niego korzystają. To jest po prostu logiczne. Ty, zdaje się jako jedyny, masz z tym problem.
Kompletnie nie istotne jest dla mnie czy Twój ekran projekcyjny widać czy nie, czy jest schowany w piwnicy, gdziekolwiek indziej czy wisi na stałe, oraz czy Twoi znajomi uważają, że szpeci salon czy nie. Zadałem pytanie kompletnie nie związane z tematem dużych, szpecących salony telewizorów - jakiej wielkości ekran i z jakiej odległości oglądasz? Z czystej ciekawości, nic więcej, podobnie jak pytałem o to wielu użytkowników tego forum, pewnie nawet bym tego w żaden sposób nie skomentował, a Ty tutaj panikujesz jak gdybym Ci jakąś wielką krzywdę wyrządził...
Wiecej dystansu chłopie.
Kompletnie nie rozumiem o co Ci chodzi, co Cię tak obruszyło? Nie podajesz modelu projektora bo nie, mimo że pytało Cię o to kilka osób. Nikt w żadnym momencie nie pytał Cię o metraż salonu, a Ty nie wiadomo po co piszesz, że nie podasz, bo to Twoja prywatność. A teraz zgodnie z moimi przewidywaniami nie podajesz wielkości ekranu i odległości z jakiej go oglądasz. Jak dla mnie podstawy do paranoi są, zwłaszcza kiedy wszystko dzieje się w kolerzeńskiej atmosferze forum, pisane półserio.
Oczywiście nie musisz odpowiadać na żadne pytanie, Twoja sprawa, ale generalnie czymś normalnym jest, że na forum miłośników kina ludzie wymieniają się informacjami na temat posiadanego sprzętu i warunków w jakich z niego korzystają. To jest po prostu logiczne. Ty, zdaje się jako jedyny, masz z tym problem.
Kompletnie nie istotne jest dla mnie czy Twój ekran projekcyjny widać czy nie, czy jest schowany w piwnicy, gdziekolwiek indziej czy wisi na stałe, oraz czy Twoi znajomi uważają, że szpeci salon czy nie. Zadałem pytanie kompletnie nie związane z tematem dużych, szpecących salony telewizorów - jakiej wielkości ekran i z jakiej odległości oglądasz? Z czystej ciekawości, nic więcej, podobnie jak pytałem o to wielu użytkowników tego forum, pewnie nawet bym tego w żaden sposób nie skomentował, a Ty tutaj panikujesz jak gdybym Ci jakąś wielką krzywdę wyrządził...
Wiecej dystansu chłopie.