A w poprzednich odcinkach na tym samym pianinie rozbrzmiewało też Black Hole Sun Soundgardenu, No Surprises Radiohead, albo Paint it Black Rolling Stones'ów. Fajny mały szczegół, który w sumie wielu widzom przechodzi koło nosa, i myślą że to co słyszą to nic konkretnego.
Bardzo dobrze się też ogląda Anthony'ego Hopkinsa (zresztą nie tylko jego), którego od dawna nie widziałem w czymś naprawdę dobrym - m.in. jego rozmowa-groźba którą przeprowadzał z Theresą Cullen (szefowa operacji w parku) przypomniała mi że ten gość to naprawdę genialny aktor. Akcentowanie poszczególnych słów w celu budowania odpowiedniego nastroju, gra i przekazywanie emocji, intencji i zamiarów samą mimiką twarzy. Nie wyobrażam sobie teraz nikogo innego w roli Roberta Forda, mimo że to dopiero 8 odcinków.
Bardzo dobrze się też ogląda Anthony'ego Hopkinsa (zresztą nie tylko jego), którego od dawna nie widziałem w czymś naprawdę dobrym - m.in. jego rozmowa-groźba którą przeprowadzał z Theresą Cullen (szefowa operacji w parku) przypomniała mi że ten gość to naprawdę genialny aktor. Akcentowanie poszczególnych słów w celu budowania odpowiedniego nastroju, gra i przekazywanie emocji, intencji i zamiarów samą mimiką twarzy. Nie wyobrażam sobie teraz nikogo innego w roli Roberta Forda, mimo że to dopiero 8 odcinków.
