05-11-2022, 21:14
Zaraz nas wykasują. To raczej nie jest wątek na dyskusje tego typu. Zatem króciutko…
Pal licho recenzje (zajrzałem do nich w obawie, że jestem jedyny oceniający film w ten sposób).
Odbieram kino w sposób holistyczny. Jeśli wszystko mi gra (praca kamerą, audio, aktorzy, pomysł itp.) to umieszczam płytkę na wyciągnięcie ręki. Nie pamiętam kiedy powtórzyłem obejrzenie określonego tytułu zaraz po pierwszej projekcji. A dziś, po tygodniu, chyba wrócę do Soho trzeci raz. Najprawdopodobniej widzę w tym obrazie coś, co mogę interpretować na wielu poziomach wyobraźni. Takie kino mogę oglądać, oglądać, oglądać…
To tyle. Niech każdy kolekcjonuje płytki wedle uznania. Odpalam projektor.
Pal licho recenzje (zajrzałem do nich w obawie, że jestem jedyny oceniający film w ten sposób).

To tyle. Niech każdy kolekcjonuje płytki wedle uznania. Odpalam projektor.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.