Zapowiedzi wydań z filmami 4k uhd - zagraniczne wydania

[Mefisto]

[piti198]

My Girl 4K Blu-ray
https://www.blu-ray.com/news/?id=35671

Re-Animator 40th Anniversary 4K Blu-ray
https://www.blu-ray.com/news/?id=35674

John Carpenter's Vampires Collector's Edition 4K Blu-ray
https://www.blu-ray.com/news/?id=35675

Misery (Capelight Pictures)

Fargo (Capelight Pictures)

21.12

Rain Man - 2-Disc Limited Collector's Edition im Mediabook (4K Ultra HD + Blu-ray) (Capelight)

[ILSA FAUST]

(13-12-2024, 12:55)Mefisto napisał(a):  Gorzej, że ostatnio widzę manię wydawania tego wszystkiego w steelbookach. Ilsa sra pod siebie z radości pewnie, ale czemu nie ma alternatyw?

Mefisto - przecież sam kupujesz STEELBOOKI

Dla mnie to jest oczywista oczywistość że jest wydanie STEELBOOK 4K,
ponieważ kolekcjonowanie wydań fizycznych ma sens tylko jeśli dostajesz coś więcej niż oferuje streaming.
W tym przypadku oprócz jakości macie także coś więcej, klasę premium, dodatkową satysfakcję z wydanych pieniędzy i pewnego rodzaju lokatę kapitału a nie stratę na zwyklakach.
Promowanie zwyczajnych zwykłych szaro-burych zwyklaków i nagonka na STEELBOOK to piaskownica.
Przeważająca większość kolekcjonerów filmów na świecie to fani STEELBOOK, który mają 100% stali na półce, u mnie z 10 % to zwyklaki, co mnie boli strasznie i uwiera ale nie mam wyjścia i mają taką boczą "półeczkę" wstydu czekając na swoją stal w przyszłości.
Ale czasami dostają inne wydanie premium - w SLIP COVER albo SLIP BOX albo na SCANAVO np. w Criterionach to klasa premium.

[Ethan]

Powinieneś kasę raczej wydawać na psychologa, bo widać ewidentnie poczucie niższości, które próbujesz rekompensowac sobie jakimiś wydaniami czy obcowaniem z "wyimaginowanym" kanonem, który sobie roisz. I nie piszę tego złośliwie.

[Mefisto]

(22-12-2024, 10:04)ILSA FAUST napisał(a):  Mefisto - przecież sam kupujesz STEELBOOKI

No i? Kupuję jak nie mam alternatyw albo gdy design jest tak dobry, że grzechem byłoby nie brać (Prestiż - wciąż jeden z najpiękniejszych ever czy ostatnio Wicker Man). Generalnie jednak ciśnienie na steele spadło mi jakąś dekadę temu i dziś bym chętnie wymienił z połowę na zwyklali. Co prawda podoba mi się opcja, że do starych steeli mogę sobie z reguły dorzucić dodatkową płytkę, bo mocowania na to pozwalają. Generalnie jednak te opakowania mają sporo mankamentów i trzeba o nie dodatkowo dbać, bo się rysują albo wgniatają w transporcie. No i są dodatkowo większe, a więc zajmują więcej miejsca na półce. I tak jak przez lata mój steelbookowy kącik był dość stabilny, tak w ostatnich latach, przez wspomnianą politykę wydawniczą, roztył się niesamowicie i teraz zwyczajnie nie mam miejsca na kolejne

[Bender]

Kolekcjonerzy filmów, o których mówisz to bardziej kolekjonerzy wartosci dodanych i metali róznej maści. Widać to też na tym forum, i nie ma w tym oczywiście nic złego. Osobiście wyleczyłem się z deluxów wszelkiej maści i teraz moim marzeniem po latach jest posiadanie wszystkiego co mam w ładnych, estetycznych tekturowaych slimach, bez żadnych dupereli, dodatków, plastików, które zachodzą jakimś syfem cały czas.

[Gieferg]

Nie pamiętam kiedy kupiłem ostatnio jakiegoś steela, biorę tylko i wyłącznie wtedy, gdy takie wydanie ma na płytach coś co chcę mieć i nie ma tego w innych wydaniach.

[Juby]

Steelbook to dla mnie najgorszy typ opakowania do filmu. W życiu kupiłem/dostałem ich całe 4, obecnie posiadam trzy - jeden to był prezent, a dwa kupione, bo nie było alternatywy z tą samą zawartością. Zdecydowanie wolę "zwyklaki", a najbardziej żałuję, że filmy nie przyjęły się w digibookach w jakich wydawane były filmy Universal z Edycji Jubileuszowej (nie pamiętam czy to Filmostrada, czy jeszcze TiM, ale były super i najbardziej trwałe ze wszystkich opcji). Steelbooka mógłbym kupić tylko jeśli robiłby na mnie naprawdę mega wrażenie (jak ten z odcinanym uchem do Wściekłych Psów UHD), reszta to w 99% rysujące się, zajmujące więcej miejsca na półce dziadostwo.

[Mefisto]

(23-12-2024, 08:30)Bender napisał(a):  posiadanie wszystkiego co mam w ładnych, estetycznych tekturowaych slimach

No w slimach - w sensie tych cieniutkich jak opłatek pudełeczkach, które praktycznie nie mają grzbietów - to może nie, bo jednak chciałoby się coś na tych półkach dostrzec i jakoś się to musi prezentować, ale gdyby wszystkie wydanka standardowe wychodziły w jednym rozmiarze, to nie miałbym nic przeciwko, a i półeczki by mocno odetchnęły

[Bender]

@Mefisto Nie mam teraz pod reką, ale któreś późniejsze sezony Simpsonów wyszłu w całkowicie kartonowym opakowaniu, całkiem spoko było o ile pamiętam. A z grzbietami nie byłoby też problemu, nawet kompakty w takich foldach zwykłych mają wystarczający. Niemniej, not gonna happen, więc trzeba się z plastikami męczyć
Paradoksalnie najlepiej znosza upływ czasu o ile ich nie pogniecie. Ale świetnie znoszą wpsuwanii wysuwanie spośró innych, Nie rysują się, nie zachodzą nalotem, nie matowieją. nie wybłyszczają... no chyba, ze ktoś wpadnie na pomysł matowej folii albo lakieru... po dziś dzień przeklinam tego co to wymyśllił w druku
No i tak jak mówisz, z 10 półek nagle wystarczy jedna.