(17-01-2018, 09:04)KaMario napisał(a): (...)
Z kolei płyty Blu-ray od Uniwersala (Filmostrada) pomimo ostatnich wydań w pudełkach od Elite i foliowanych fabrycznie, praktycznie prawie każde krążki są wypalcowane. Tu chyba jest brak świadomości osób składających w całość płyty i brak nadzoru nad tym, potem człowiek kupuje niby nową płytę, w oryginalnej folii, a w środku zonk - tłuste paluchy na płycie, w wielu przypadkach też rysy... masakra. Za każdym razem jak mam zamiar zakupić jakiś tytuł od Filmostrady to z góry wiadomo, że bądą tłuste odciski palców na stronie zapisu.
A z okładkami też jest różnie, i tu znowu kłania się Filmostrada - często są pogniecione i/lub mają pozaginane narożniki.
Zgadzam się w pełnej rozciągłości! Widać Filmostarda oszczędza na białych rękawiczkach, choć tłuste linie papilarne to nie jedyny problem firmy. Najbardziej irytują rysy. Jakiś czas temu przyjąłem pewną zasadę - nie kupuję filmów od Filmostardy. Płacę dobrymi pieniędzmi i dobrego towaru oczekuję. Także od czasu do czasu nagłaśniam problem.
Od kilku lat nie przyjmuję krążków foliowanych „na kolanie”. Zawsze ostrzegam internetowe sklepy, że takie buble zostaną odesłane w „try miga”.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.