Rozumiem. Twój czas nie został stracony. To ważny wpis i masz u mnie zasłużony punkt reputacyjny (staram się ich nie rozdawać, ot tak).
Dawałem testom jakieś 50% szansy na powodzenie. Oczywiście nie mam problemu z przekreśleniem dawnych notatek. Zawsze będę pamiętał w jakich okolicznościach to uczyniłem.
Zwróć uwagę, że w żadnym poście nie szedłem w zaparte. Po prostu ta kwestia szczerze mnie frapowała. Główkowałem trochę w ten sposób…
Odtwarzacz pokazał mi dla filmu „Eroica” (1957) – LPCM 2.0, 48 Khz / 16 bit i 1,9 Mbps. Z kolei przy „Key Largo” (1948) widziałem – DTS HD Master Audio 2.0, 48 Khz i 1,8 / 1,9 Mbps. Skoro coaxial przepuszcza dwukanałowy sygnał LPCM, to czemu ma nie dać zielonego światła dla DTS MA 2.0??? Na razie nie widzę problemu dotyczącego przepustowości wyrażonej w Mbps...
Czy sprawa jest zamknięta? Dyskutowany temat wymaga teoretycznego podsumowania. To wygląda tak, jakby gniazdo SPDIF było odseparowane od dekodera audio HD, do którego dociera wyłącznie sygnał po HDMI (?). Może tylko na tym polega kłopot?
Głos powinien zabrać Kubek, a ja o to bardzo proszę. Czy kolega testował sygnał audio HD po coaxialu? Jeśli tak, to na jakim sprzęcie? Ewentualnie proszę o teoretyczne wyjaśnienie swojej tezy.
Misfit, jeszcze coś. To o czym napiszę pamiętam przez mgłę i mogę się mocno mylić. Jest prawdopodobne, że na moim starym / poprzednim zestawie 5.1 widywałem niekiedy info o sygnale DD +. Wówczas korzystałem wyłącznie z łącza coaxial. Może kieeeeedyś sprawę zweryfikuję, bo obecnie sprzęt mam schowany.
P.S.
Misfit, Mierzwiak – jesteście bywalcami forum HDTV.PL. Czy odbyła się tam jakaś dyskusja na temat radiowego transmitera sygnału HDMI? Jeśli tak, to z oczywistych powodów proszę o link do wątku o projektorach.
EDIT:
Ze swojej strony kończę dyskusję dotyczącą coaxial i audio HD. Nie mam już nic do dodania (chyba, że pojawią się nowe okoliczności).
Z przyjemnością przeczytam wypowiedź Kubek’ a. Nadal uważam, że bez względu na wszystko powinien on zająć jakieś stanowisko.
Dawałem testom jakieś 50% szansy na powodzenie. Oczywiście nie mam problemu z przekreśleniem dawnych notatek. Zawsze będę pamiętał w jakich okolicznościach to uczyniłem.
Zwróć uwagę, że w żadnym poście nie szedłem w zaparte. Po prostu ta kwestia szczerze mnie frapowała. Główkowałem trochę w ten sposób…
Odtwarzacz pokazał mi dla filmu „Eroica” (1957) – LPCM 2.0, 48 Khz / 16 bit i 1,9 Mbps. Z kolei przy „Key Largo” (1948) widziałem – DTS HD Master Audio 2.0, 48 Khz i 1,8 / 1,9 Mbps. Skoro coaxial przepuszcza dwukanałowy sygnał LPCM, to czemu ma nie dać zielonego światła dla DTS MA 2.0??? Na razie nie widzę problemu dotyczącego przepustowości wyrażonej w Mbps...
Czy sprawa jest zamknięta? Dyskutowany temat wymaga teoretycznego podsumowania. To wygląda tak, jakby gniazdo SPDIF było odseparowane od dekodera audio HD, do którego dociera wyłącznie sygnał po HDMI (?). Może tylko na tym polega kłopot?
Głos powinien zabrać Kubek, a ja o to bardzo proszę. Czy kolega testował sygnał audio HD po coaxialu? Jeśli tak, to na jakim sprzęcie? Ewentualnie proszę o teoretyczne wyjaśnienie swojej tezy.
Misfit, jeszcze coś. To o czym napiszę pamiętam przez mgłę i mogę się mocno mylić. Jest prawdopodobne, że na moim starym / poprzednim zestawie 5.1 widywałem niekiedy info o sygnale DD +. Wówczas korzystałem wyłącznie z łącza coaxial. Może kieeeeedyś sprawę zweryfikuję, bo obecnie sprzęt mam schowany.
P.S.
Misfit, Mierzwiak – jesteście bywalcami forum HDTV.PL. Czy odbyła się tam jakaś dyskusja na temat radiowego transmitera sygnału HDMI? Jeśli tak, to z oczywistych powodów proszę o link do wątku o projektorach.
EDIT:
Ze swojej strony kończę dyskusję dotyczącą coaxial i audio HD. Nie mam już nic do dodania (chyba, że pojawią się nowe okoliczności).
Z przyjemnością przeczytam wypowiedź Kubek’ a. Nadal uważam, że bez względu na wszystko powinien on zająć jakieś stanowisko.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.