20-12-2022, 15:45
Słowo klucz - temperatura barw.
Nic więcej nie trzeba do tego typu wysrywów od Francuzów po całości pojechanych zieleniną/sikami i zimniejsze nastawy ładnie redukują te przypadłości. Czasami przydaje się też zabawa nasyceniem koloru i poziomami czerni. Nowoczesne wyświetlacze oferują 100 stopni ustawień temperatury barw, ale przy 4-5 stopniach też powinno być spoko.
Natomiast w sytuacji gdy Ty chciałbyś mieć takie same kolorki jak z DVD ze wszystkiego, np. Aliens, to wiadomo - cudów nie ma i w praktyce trzeba by zrobić korektę niemal scena po scenie.
Nic więcej nie trzeba do tego typu wysrywów od Francuzów po całości pojechanych zieleniną/sikami i zimniejsze nastawy ładnie redukują te przypadłości. Czasami przydaje się też zabawa nasyceniem koloru i poziomami czerni. Nowoczesne wyświetlacze oferują 100 stopni ustawień temperatury barw, ale przy 4-5 stopniach też powinno być spoko.
Natomiast w sytuacji gdy Ty chciałbyś mieć takie same kolorki jak z DVD ze wszystkiego, np. Aliens, to wiadomo - cudów nie ma i w praktyce trzeba by zrobić korektę niemal scena po scenie.