Krótko:
BTW, biorę plik będący zrzutką z DVD, powiększam go do 720, 1080 i do 2160, wyświetlam wszystkie trzy na tym samym ekranie i wyglądają identycznie (nie jestem w stanie odróżnić). Cóż, pewnie czary...
Czekam na info co dokładnie z czym (i na jakich ekranach) porównywałeś, że wyszły ci takie, a nie inne wnioski, a także jaka dokładnie jest natura tego rzekomego "pogorszenia" i w jaki dokładnie sposób się ono objawia. Z tego co do tej pory pisałeś (teraz i wcześniej) wynika tyle, że coś, co widziałeś wcześniej na CRT potem wyglądało w bliżej nieokreślony sposób gorzej na wyświetlaczu HD. Róznice i widoczne (czy też subiektywnie odczuwalne) pogorszenie mogą wynikać z wielu różnych czynników (niektóre już wymieniałem), ale, moim zdaniem - nie z rozdzielczości wyświetlacza. Dodajmy, że unaocznienie wad wyświetlanego materiału, których nie było widać na marnej jakości wyświetlaczu, w żadnym wypadku nie może być nazwane "pogorszeniem jakości".
Cytat:Powtórzę - skalowany obraz siłą rzeczy musi ulec pogorszeniu.Nie musi. Nie wiem w ogóle skąd ten pomysł.
BTW, biorę plik będący zrzutką z DVD, powiększam go do 720, 1080 i do 2160, wyświetlam wszystkie trzy na tym samym ekranie i wyglądają identycznie (nie jestem w stanie odróżnić). Cóż, pewnie czary...
Czekam na info co dokładnie z czym (i na jakich ekranach) porównywałeś, że wyszły ci takie, a nie inne wnioski, a także jaka dokładnie jest natura tego rzekomego "pogorszenia" i w jaki dokładnie sposób się ono objawia. Z tego co do tej pory pisałeś (teraz i wcześniej) wynika tyle, że coś, co widziałeś wcześniej na CRT potem wyglądało w bliżej nieokreślony sposób gorzej na wyświetlaczu HD. Róznice i widoczne (czy też subiektywnie odczuwalne) pogorszenie mogą wynikać z wielu różnych czynników (niektóre już wymieniałem), ale, moim zdaniem - nie z rozdzielczości wyświetlacza. Dodajmy, że unaocznienie wad wyświetlanego materiału, których nie było widać na marnej jakości wyświetlaczu, w żadnym wypadku nie może być nazwane "pogorszeniem jakości".