lis22, a się tymi nitami podniecasz... Niską jasność w HDR to mają projektory czy LCDki z niskiej półki cenowej, ale nie OLED.
700-800 nitów (i więcej w przypadku najwyższych modeli) to wystarczająca jasność aby odczuć efekt wow. Poza tym we wszelakich (nieopłacanych) tzw. Shootutach, czyli z widownią oceniającą poszczególne wyświetlacze, nie wiedząc który jest który, za każdym razem OLEDy deklasują najlepsze LCDki ze sporo wyższą jasnością szczytową. I to również w kategorii HDR. Dlaczego ? Bo na atrakcyjność obrazu wpływa wiele zmiennych, w tym przede wszystkim kontrast i poziomy czerni, a nie tylko jasność szczytowa.
Poza tym nie wiem czy się orientujesz ile tak naprawdę procent danego filmu ma klatki z jasnością przekraczającą te 800 nitów... Mam programik do analizy tego typu rzeczy więc bez problemu mogę Ci to napisać na kilkunastu przykładach. I tak np. w 1917 jest 0% tego typu klatek, to samo Ad Astra, Ford v Ferrari, Once Upon a Time in Hollywood, Star Warsy IV-VI, Last Jedi, Knives Out czy Alita.
W Doctor Sleep jest to ok 650 klatek, tj. 0,3% filmu, w Drużynie Pierścienia 0,03%, W Dwóch Wieżach 0,8%, w Powrocie Króla 0,4%, Big Lebowski 1,3%, Apocalypse Now 2%, Parasite 3%, Jojo Rabbit 3%, Full Metal Jacket 9%, American Psycho 10%, Joker 17%.
Dopiero w niektórych pozycjach od Sony są to naprawdę wysokie wartości, np. Black Hawk Down - 58%, Starship Troopers - 61%.
APL nie ma co sobie głowy zawracać, chyba, że zamierzasz oglądać na OLED białe plansze. W OLED natomiast jest ASBL co ma zapobiegać wypalaniu się matrycy, ale przynajmniej w moim LG C7 niekiedy ten algorytm działa zbyt agresywnie i np. jak masz długą statyczną, szczególnie ciemną scenę to jasność obrazu potrafi się stopniowo znacząco obniżać aż do zmiany sceny. Można to sobie wyłączyć w menu serwisowym jakby co.
Wypalanie obrazu ? Było ponad 100 razy - jeśli zamierzasz sobie robić dzień w dzień wielogodzinne maratony z programami informacyjnymi czy miesiącami pykać w tę samą grę to OLED nie jest dla ciebie. W przeciwnym razie nie ma się czego obawiać.
700-800 nitów (i więcej w przypadku najwyższych modeli) to wystarczająca jasność aby odczuć efekt wow. Poza tym we wszelakich (nieopłacanych) tzw. Shootutach, czyli z widownią oceniającą poszczególne wyświetlacze, nie wiedząc który jest który, za każdym razem OLEDy deklasują najlepsze LCDki ze sporo wyższą jasnością szczytową. I to również w kategorii HDR. Dlaczego ? Bo na atrakcyjność obrazu wpływa wiele zmiennych, w tym przede wszystkim kontrast i poziomy czerni, a nie tylko jasność szczytowa.
Poza tym nie wiem czy się orientujesz ile tak naprawdę procent danego filmu ma klatki z jasnością przekraczającą te 800 nitów... Mam programik do analizy tego typu rzeczy więc bez problemu mogę Ci to napisać na kilkunastu przykładach. I tak np. w 1917 jest 0% tego typu klatek, to samo Ad Astra, Ford v Ferrari, Once Upon a Time in Hollywood, Star Warsy IV-VI, Last Jedi, Knives Out czy Alita.
W Doctor Sleep jest to ok 650 klatek, tj. 0,3% filmu, w Drużynie Pierścienia 0,03%, W Dwóch Wieżach 0,8%, w Powrocie Króla 0,4%, Big Lebowski 1,3%, Apocalypse Now 2%, Parasite 3%, Jojo Rabbit 3%, Full Metal Jacket 9%, American Psycho 10%, Joker 17%.
Dopiero w niektórych pozycjach od Sony są to naprawdę wysokie wartości, np. Black Hawk Down - 58%, Starship Troopers - 61%.
APL nie ma co sobie głowy zawracać, chyba, że zamierzasz oglądać na OLED białe plansze. W OLED natomiast jest ASBL co ma zapobiegać wypalaniu się matrycy, ale przynajmniej w moim LG C7 niekiedy ten algorytm działa zbyt agresywnie i np. jak masz długą statyczną, szczególnie ciemną scenę to jasność obrazu potrafi się stopniowo znacząco obniżać aż do zmiany sceny. Można to sobie wyłączyć w menu serwisowym jakby co.
Wypalanie obrazu ? Było ponad 100 razy - jeśli zamierzasz sobie robić dzień w dzień wielogodzinne maratony z programami informacyjnymi czy miesiącami pykać w tę samą grę to OLED nie jest dla ciebie. W przeciwnym razie nie ma się czego obawiać.