Teaser bardzo ładny, ale ten wysoki poziom estetyki jest typowy dla produkcji Scotta, tymczasem fabuła kroczy znanym schematem: grupa osób -> lądowanie na opuszczonym czymś -> przypadkiem trafia na xenomorphy -> głowny protagonista to kobieta.
Mam wrażenie, że po raz kolejny próbują odtworzyć (skopiować?) sukces pierwszego obcego wykorzystując te same koleiny.
Mam wrażenie, że po raz kolejny próbują odtworzyć (skopiować?) sukces pierwszego obcego wykorzystując te same koleiny.
Moje aukcje na OLX