13-05-2017, 07:37
Byłem dziś na Enemefie z Obcym, więc miałem okazję bezpośredniego porównania "Prometeusza" i nowego filmu Ridley'a Scotta. Wyszło dramatycznie ... leży dosłownie wszystko. Od topornych dialogów prowadzonych przez bezbarwne, nudne postacie (lub przejaskrawione jak David czy ten kapitan grany przez Crudupa ... miał w sobie tyle charyzmy, że aż zapomniałem jak miał na imię w filmie ), działające w sposób jeszcze głupszy niż w "Prometeuszu" (to co odwaliła partnerka Danny'ego McBride'a przebija zgubienie się Fifielda w tamtej jaskini czy ucieczka Vickers i Shaw przed statkiem obcych prosto przed siebie zamiast na bok). Niektóre wątki są totalnie z du!@ i nie trzymają się nawet szczątkowej logiki jak, np. zabicie Shaw przez Davida (po co? dlaczego? co ona mu takiego zrobiła?) czy motyw z tymi zarodnikami (David tłumaczy w pewnym momencie jednemu z bohaterów, że to całe "black goo" nie działa na rośliny a jedynie na "mięsiste" osobniki - gdzie tu jakakolwiek spójność logiczna).
Plusy:
- yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy ... na siłę dałbym zakończenie, choć nie było dla mnie zaskoczeniem z racji krążącego po sieci zarysu scenariusza
- w miarę ciekawą postacią jest Walter, choć nawet nie zbliża się do poziomu Davida z "Prometeusza"
Minusy:
- scenariusz
- dialogi
- płytkie, jednowymiarowe postacie
- film kompletnie nie broni się jako spoiwo z innymi filmami z uniwersum Obcego
- film kompletnie nie broni się jako niezależna historia
- film kompletnie nie broni się jako horror
- "zepsucie" Davida (z ciekawej postaci stał się irytujący i infantylny)
- to się James Franco nagrał w tym filmie
- kompletnie zmasakrowany wątek z Shaw
- kompletnie zmasakrowany wątek z inżynierami
Ode mnie zasłużone 2/10
Plusy:
- yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy ... na siłę dałbym zakończenie, choć nie było dla mnie zaskoczeniem z racji krążącego po sieci zarysu scenariusza
- w miarę ciekawą postacią jest Walter, choć nawet nie zbliża się do poziomu Davida z "Prometeusza"
Minusy:
- scenariusz
- dialogi
- płytkie, jednowymiarowe postacie
- film kompletnie nie broni się jako spoiwo z innymi filmami z uniwersum Obcego
- film kompletnie nie broni się jako niezależna historia
- film kompletnie nie broni się jako horror
- "zepsucie" Davida (z ciekawej postaci stał się irytujący i infantylny)
- to się James Franco nagrał w tym filmie
- kompletnie zmasakrowany wątek z Shaw
- kompletnie zmasakrowany wątek z inżynierami
Ode mnie zasłużone 2/10
A mówiłem sobie, że blu-raye będę rzadziej kupował bo droższe ... wot durak