Tak samo jest z Knapikiem w pierwszych X-Menach.
Tak jest jak się oglądam z c*ujowym lektorem. Jak jest dobry lektor, to nie ma z tym żadnego problemu, nawet w 2.0.
(08-08-2019, 13:33)Kris napisał(a): Lektor może i ma swoje zalety (swojskość, sentymentalny klimat rodem z VHS), ale w wielu przypadkach zaburza a wręcz niszczy całą scenę dźwiękową filmu (szczególnie jeśli jest tylko 2.0 czy wręcz 1.0 z kiepskiej kopii). Nie tylko nie usłyszymy oryginalnych głosów aktorów, choć może to nie każdemu jest potrzebne, ale przede wszystkim tracimy tło dźwiękowe i dużą część muzyki. Oczywiście, nie w każdym filmie ścieżka dźwiękowa jest wyeksponowana, w takim przypadku ok, może być i lektor
Ale oglądać klasyki kina akcji i nie słyszeć charakterystycznego akcentu Sylwka Stallone....albo Schwarzeneggera "get to da choppa" " ;-)
Tak jest jak się oglądam z c*ujowym lektorem. Jak jest dobry lektor, to nie ma z tym żadnego problemu, nawet w 2.0.