(23-06-2020, 20:18)Juby napisał(a): - Lektor, czyli specjalność Polski. Lektor zagłusza nam w pewnym stopniu oryginalną ścieżkę dźwiękową, ale nie przysłania w żadnym stopniu obrazu i nie odwraca naszego wzroku od niego, czym wygrywa z napisami. Wygrywa również tym, że dobrze czytający lektor może często przeczytać więcej tekstu, niż zmieści się na ekranie w napisach, dzięki czemu tłumaczenie jest wierniejsze oryginałowi.Lektor nigdy nie odda mimikę twarzy, intonację, siłę wypowiedzi, barwę głosu, prawidłową wymowę, wszelkie skazy wymowy itd. itp. aktora (tym bardziej w przypadku bardzo różnych języków). Nawet najzdolniejszy lektor tylko i wyłącznie przeszkadza w odbiorze gry aktorskiej w szczególności jeżeli zagrana rola jest świetna. No fucking way.
Jestem w stanie zrozumieć, że wiele osób zwyczajnie językowo nie jest na siłach by oglądać film po angielsku bez pomocy lektora lub nie nadąża z czytaniem napisów ale przypisywanie lektorom ulepszanie odbioru filmu to już przesada.
(23-06-2020, 20:18)Juby napisał(a): [...] z dubbingiem mogę oglądać każdego dnia o dowolnej porze i zawsze się śmieje, a później cytuję niektóre teksty.To zasługa świetnego przekładu tekstu (nie tłumaczenia a właśnie przekładu). Za doskonały przykład jak to wpływa na lepszy odbiór filmu bardzo często podawany jest Shrek 2. Zamiast tępo tłumaczyć młody gość przełożył animację ktora stała sie ogromnym sukcesem w PL
Wysłane z planety LV-426 przy użyciu Tapatalka
Moje aukcje na OLX