Przez ostatnie ponad 20 lat oglądam filmy wyłącznie z napisami. Raz zdarzyło mi się obejrzeć film z lektorem (Ronin, na DVD, wydanie bez napisów), masakra. Po wyjęciu płyty z odtwarzacza zrobiłem zdjęcie i wystawiłem na sprzedaż. Nigdy więcej, chyba, że będę na tyle stary i ślepy, że nie dam rady czytać . Nic nie zastąpi mi możliwości słuchania głosu aktora, jego akcentu i porządnego dźwięku. Lektor w moim odczuciu okalecza odbiór filmu. Dubbing to już całkiem jakaś parodia. W animacjach super i tylko tam. Współczuję tej "cywilizowanej części świata".
Lektor Vs Dubbing
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości |