30-07-2023, 14:15
(30-07-2023, 13:43)Mister Tadeo napisał(a): Zawsze gdy jest mowa o portretach miast w kinie amerykańskim (ograniczę się do gatunku sensacji właśnie), wspomina się przede wszystkim o M. Mannie (Los Angeles), M. Scorsese (Nowy Jork) czy S. Lee (Nowy Jork)
Jedyny Scorsese, którego można by podpiąć pod kino sensacyjne bynajmniej nie dzieje się w NY Podobnie zresztą jego gangsterskie klasyki nie są powiązane z tym miastem specjalnie - nawet Goodfellas toczą się gdzieś na przedmieściach i obrzeżach.