28-10-2023, 01:23
Juby napisał:
A co do samego filmu - oscarowe efekty specjalne brzydko się zestarzały - scenografia, muzyka, bohaterowie i osłupiająca atmosfera zagrożenia - ani trochę.
Pełna zgoda. Pal licho efekty specjalne. Preferuję tak zwaną klasykę z uwagi na specyficzną atmosferę. Musiałbym się rozpisać i podać gros tytułów. Ale może zaproś żonę na seans choćby "Zemsty po latach" (1980). To horror z udziałem George C. Scotta. Zapewniam, że Twoja druga połowa schowa głowę w bluzie wielokroć!
Jeśli ktoś nie obejrzał "Zemsty", to nie widział horrorów w ogóle.
P.S.
Premierę zaliczyłem w kinie. Seans powtórzyłem nie dając wiary, iż klimat może górować nad "efektami".
Krążek DVD z trudem pozyskałem z wersją PL
A co do samego filmu - oscarowe efekty specjalne brzydko się zestarzały - scenografia, muzyka, bohaterowie i osłupiająca atmosfera zagrożenia - ani trochę.
Pełna zgoda. Pal licho efekty specjalne. Preferuję tak zwaną klasykę z uwagi na specyficzną atmosferę. Musiałbym się rozpisać i podać gros tytułów. Ale może zaproś żonę na seans choćby "Zemsty po latach" (1980). To horror z udziałem George C. Scotta. Zapewniam, że Twoja druga połowa schowa głowę w bluzie wielokroć!
Jeśli ktoś nie obejrzał "Zemsty", to nie widział horrorów w ogóle.
P.S.
Premierę zaliczyłem w kinie. Seans powtórzyłem nie dając wiary, iż klimat może górować nad "efektami".
Krążek DVD z trudem pozyskałem z wersją PL
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.