17-11-2023, 09:43
Alien 3 (1992) [Blu-ray, napisy]
Obraz na Blu jest akceptowalny i nic więcej, niestety (powiedziałbym że poziom filmów Warnera z lat 2005-2006). Zdarzają się czasami bardzo nieostre ujęcia, ale trudno mi było powiedzieć czy to wada mastera, czy natura zdjęć z filmie. Na pewno przydałby się remaster na poziomie poprzedników, ale nie nazwałbym obrazu "marnym", da się go oglądać bez zawracania sobie głowy niedostatkami. W przypadku dźwięku na pewno najgorszy babol to obecność kwestii Murphy'ego w wersji rozszerzonej, których być nie powinno (nawoływanie psa), a z innych problemów wydania wskazałbym braki w napisach pl (czasami po prostu nie tłumaczą kwestii, kolejna powtórka chyba z lektorem).
Co do filmu - uważam, że to kiepski sequel, ale też bardzo dobry, niesamowicie klimatyczny horror sci-fi. Pod dwoma względami to najlepsza część serii (muzyka Elliot Goldenthala + to, że wydaje mi się najstraszniejszy z całej czwórki, a przynajmniej to tej części bałem się najbardziej gdy oglądałem je po raz pierwszy jako dzieciak na Polsacie), pod innymi najsłabsza i mam swoją teorię czemu cieszy się tak skrajnymi opiniami (od negatywnych po uważanie ją za arcydzieło i jeden z najbardziej niedocenionych filmów of all time). Ja stoję pośrodku - szanuję trójkę, wracam do niej nie rzadziej niż do pozostałych, ale nie "lubię" tak bardzo, jak poprzedników i nie ciągnie mnie do powtórki tak, jak do filmów Scotta i Camerona, czego powodem są przede wszystkim naciągane, pozbawione sensu pierwsze pięć minut oraz frustrujące zakończenie.
Oglądałem wersję rozszerzoną, ale gdy ekipa z Bishopem wchodziła do odlewni przełączyłem na kinową, bo jednak nie mogę znieść przyciętej muzyki(cudo!) w chwili skoku Ripley do ognia.
Obraz na Blu jest akceptowalny i nic więcej, niestety (powiedziałbym że poziom filmów Warnera z lat 2005-2006). Zdarzają się czasami bardzo nieostre ujęcia, ale trudno mi było powiedzieć czy to wada mastera, czy natura zdjęć z filmie. Na pewno przydałby się remaster na poziomie poprzedników, ale nie nazwałbym obrazu "marnym", da się go oglądać bez zawracania sobie głowy niedostatkami. W przypadku dźwięku na pewno najgorszy babol to obecność kwestii Murphy'ego w wersji rozszerzonej, których być nie powinno (nawoływanie psa), a z innych problemów wydania wskazałbym braki w napisach pl (czasami po prostu nie tłumaczą kwestii, kolejna powtórka chyba z lektorem).
Co do filmu - uważam, że to kiepski sequel, ale też bardzo dobry, niesamowicie klimatyczny horror sci-fi. Pod dwoma względami to najlepsza część serii (muzyka Elliot Goldenthala + to, że wydaje mi się najstraszniejszy z całej czwórki, a przynajmniej to tej części bałem się najbardziej gdy oglądałem je po raz pierwszy jako dzieciak na Polsacie), pod innymi najsłabsza i mam swoją teorię czemu cieszy się tak skrajnymi opiniami (od negatywnych po uważanie ją za arcydzieło i jeden z najbardziej niedocenionych filmów of all time). Ja stoję pośrodku - szanuję trójkę, wracam do niej nie rzadziej niż do pozostałych, ale nie "lubię" tak bardzo, jak poprzedników i nie ciągnie mnie do powtórki tak, jak do filmów Scotta i Camerona, czego powodem są przede wszystkim naciągane, pozbawione sensu pierwsze pięć minut oraz frustrujące zakończenie.
Oglądałem wersję rozszerzoną, ale gdy ekipa z Bishopem wchodziła do odlewni przełączyłem na kinową, bo jednak nie mogę znieść przyciętej muzyki(cudo!) w chwili skoku Ripley do ognia.