Niekiedy ktoś mi zarzuca, że wysmażam przydługawe posty. Dziś naprawdę krótko. Dłuższy tekst niczego dodatkowego by nie wniósł.
Czy oglądając filmy Davida Lyncha faktycznie trzeba mocno główkować? Moja odpowiedź brzmi nie. „Głowę do wycierania” (1977) odebrałem jako przekaz nader klarowny. Całość, bez dzielenia na części, trzeba po prostu zobaczyć z czystym umysłem, niczym zerkając na obłoki przecinające nieboskłon. Owszem, każdy ma prawo do osobistych interpretacji pełnometrażowego debiutu Lyncha, ale po co to robić na siłę (?). Kadry przemawiają bezpośrednio, przynajmniej do mnie! Historia emanuje prostotą (w sensie przekazu), choć zapewne nie dla wszystkich miłośników kina będzie ona łatwa w odbiorze. Co ciekawe. Nie widać upływu tych pięciu lat włożonych w pracę. Czas jakby pęka. To majstersztyk. Biorąc pod uwagę wysiłek włożony w ukończenie dzieła, łatwo dojść do przekonania, iż twórca był zdeterminowany aby opowiedzieć o czymś ważnym. To się udało.
9 / 10
P.S.
Z pewnością w ocenie fabuły pomocna będzie pryncypialna wiedza z takich dziedzin jak: filozofia, etyka, kosmologia, psychologia (kliniczna) czy nawet elementy fizyki (kwantowej).
Brawo Mayfly!
Czy oglądając filmy Davida Lyncha faktycznie trzeba mocno główkować? Moja odpowiedź brzmi nie. „Głowę do wycierania” (1977) odebrałem jako przekaz nader klarowny. Całość, bez dzielenia na części, trzeba po prostu zobaczyć z czystym umysłem, niczym zerkając na obłoki przecinające nieboskłon. Owszem, każdy ma prawo do osobistych interpretacji pełnometrażowego debiutu Lyncha, ale po co to robić na siłę (?). Kadry przemawiają bezpośrednio, przynajmniej do mnie! Historia emanuje prostotą (w sensie przekazu), choć zapewne nie dla wszystkich miłośników kina będzie ona łatwa w odbiorze. Co ciekawe. Nie widać upływu tych pięciu lat włożonych w pracę. Czas jakby pęka. To majstersztyk. Biorąc pod uwagę wysiłek włożony w ukończenie dzieła, łatwo dojść do przekonania, iż twórca był zdeterminowany aby opowiedzieć o czymś ważnym. To się udało.
9 / 10
P.S.
Z pewnością w ocenie fabuły pomocna będzie pryncypialna wiedza z takich dziedzin jak: filozofia, etyka, kosmologia, psychologia (kliniczna) czy nawet elementy fizyki (kwantowej).
Brawo Mayfly!
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.