(04-03-2023, 23:36)Pan Anatol napisał(a): Oczywiście to nic złego, też uważam, że łatwiej się zachwycić tymi późniejszymi produkcjami niż tymi wcześniejszymi. We wcześniejszych trzeba się po prostu umieć zachwycić czym innym
Wiele w tym prawdy.
Dodam tylko, że w moim przypadku filmy mają naprawdę ciężko jeśli chodzi o ocenę 10/10 (sorki za filmwebowe kryterium oceniania, ale już tyle lat tam siedzę, że weszło to w krew ). Jest jeszcze parę filmów, które są o krok od miana arcydzieła w moim mniemaniu, chociażby "Bulwar zachodzącego słońca", "Brzdąc", "Gorączka złota" czy "Metropolis". Z czasem ich ocena może się zmienić na wyższą. Na niższą raczej nie.