07-03-2023, 22:25
Borg podobnie jak Rush to solidny chleb razowy. Tyle i tylko tyle. W obu filmach niedomaga sztuczność charakteryzacji na tamtą epokę. Casus Zodiaka. A i Obywatel Milk był pod tym względem denerwujący. Czuć mdłość tych produkcji i irytujące wymuskanie. Psuje to wyraźnie fajne historie. Niby sie to dobrze ogląda, ale wie się, że to kino na raz. Kochałem w dzieciństwie McEnroe'a tuz przed tym jak ważniejszy stał się Edberg, a Lauda był ukochanym kierowcą ever i jako siedmiolatek płakałem gdy raz po raz czytałem rozdział o tym jak płonął na torze Nurburgring, dlatego to co zobaczyłem w obu przypadkach było satysfakcjonujące tak na 6/10