Kryteria zakupu filmów

[Wolfman]

(17-02-2019, 14:37)sebas napisał(a):  To jest patriotyzm. A czy polscy dystrybutorzy nie mogliby w ramach patriotyzmu dać trochę lepszych cen?

Jako przykład niech pokażą politycy. Pensja 2200 brutto, tanie wynajęte mieszkanie i proste rzeczy użytkowe na co dzień. Wtedy można podyskutować o patriotyzmie mając takie przykłady. W innym wypadku pozostawmy ten temat. Bo rozpiętość wypłat między 2200 , dziesiątkami tysięcy złotych, że o mln złotych czy dolarów (choćby role aktorów za granicą) nie nastrajają mnie pozytywnie bym zapierniczał jako wielki patriota za marną pensyjkę. Patriotyzm w dobie rządów korporacji mających na celu wyciskanie z nas wszystkiego to mocno ślepa rzecz.
Cen nie dostaniesz lepszych, korpo liczy zyski, a nie patriotów

[Gieferg]

Cytat:A gdzie ja napisałem, że ktoś nie dorasta mi do pięt.

Nie musiałeś. Wynika z tonu wypowiedzi.

Gadasz dokładnie jak blondie z tego filmu:

[Daras]

Już można (się trochę narazić)? https://www.flickr.com/photos/memy-gify/17433366003

Zauważyłem, że filmożercy zakupują filmy w oparciu o różne kryteria. Ja mam takich „kluczy” kilka. Przypomnę może  o jednym z nich.
Po zapoznaniu się z listą 100 najlepszych filmów wg Amerykańskiego Instytutu Filmowego, postanowiłem 10 pierwszych pozyskać na BD. Dziś brakuje mi tylko jednego tytułu, gdyż nie istnieje on w wersji PL. Ranking sporządzono chcąc uhonorować stulecie przemysłu filmowego. Na pierwszym miejscu figuruje „Obywatel Kane” (1941).
Na podobnej zasadzie spróbowałem kupić 10 najlepszych thrillerów  wszech czasów,  z „Psychozą” (1960) na czele. Jest nieźle. Brakuje mi tylko dwu krążków w PL i być może lukę tę wkrótce częściowo wypełnię. Przykładowo, wyczekiwane „Dziecko Rosemary”  (1968) namierzyłem ostatecznie niedaleczko. http://poral.eu/rosemary_s_baby_1968_blu-ray.php

Oczywiście powyższe mógłby ktoś określić snobizmem. Może i tak. Jednak przyjmując wymienione kryteria zakupowe nie zamierzałem się nimi „chwalić”. Ba, nawet nie wiedziałem, że założę tu konto.  Po prostu są to porządne filmy, które oglądałem wielokrotnie (także w kinie).

[Marioo]

Tylko żeby mieć Dziecko Resemary, to musisz kupić cały zestaw Polańskiego, bo aktualnie nie ma nigdzie osobnego wydania z polską wersją językową.

[malin1976]

Moje kryterium zakupu filmów jest prościutkie . Chcę top 100 ale moje własne . A że kupuję jedynie z polskiej dystrybucji to mam 70 filmów tych które chce a resztę do setki zapełniłem tymczasowymi wypełniaczami które bedę trzymał jedynie do momentu wyjścia czegoś czego mi brakuje lub czegoś co uznam za hit i pozbędę się najsłabszego ogniwa .
Dziś kopa dostały Wielka ucieczka i Za kilka dolarów więcej . Obejrzane i wystarczy .
Filmy dobre oraz średniaki oglądam w kinie , na canal + , netflixie , hbo go oraz kupuje bluryjki tylko po to aby je za chwile pogonić .

[Wolfman]

No widzisz, a tu ludzie sobie komplikują życie kupując za granicą i nie ograniczając się do jakiegoś magicznego top100.

[Gieferg]

Ograniczyć się do 100 filmów?

[Ethan]

U mnie to jest docelowo, jak wspomniałem, 365. Bo niestety to wszystko zajmuje miejsce, a chcę też z 1200 ograniczyć do np 500 liczbę cd. teraz będę sprzedawał np 6 studyjniaków Dylana

[lukee]

Myślę, że zakup filmu jak i każdej innej rzeczy od ubrania zaczynając, przez jedzenie a kończąc na aucie czy mieszkaniu to sprawa indywidualna. Dyskutując w takim temacie z góry skazujecie się na ocenianie innych. Tylko kwestia jak będziecie to oceniać. Ja osobiście nie lubię takich dyskusji bo sprowadza się to do przedstawiania własnego zdania i .. oczekiwania na co? Na tych co przyklasną bo akurat wasze kryteria i filmy pokryją się z ich targetem? Czy może czekać na tych którzy stwierdzą ,że to lipa co robię bo oni sobie tego nie wyobrażają? Nie wiem czy warto najzwyczajniej dyskutować w ten sposób


No ale jeśli mam napisać 2-3 zdania to z racji, że lubię kino wielokrotnie kupowałem film w ciemno. Nie tylko taki na którym nie byłem w kinie i koniecznie muszą zobaczyć ale ot po przeczytaniu opisu na opakowaniu czy dlatego, grał tam aktor/aktorka czy nakręcił reżyser którego/którą lubię. Spokojnie mogę nawet kupić film "dla przekonania" się czy dlatego, że ktoś mi polecił. Oczywiście cena musi być w ramach rozsądku w takich sytuacjach. Dla wielu osób takie coś wyda się zapewne czymś nienormalnym ale ja do filmów podchodzę tak jak do książek czy komiksów. Dla odmiany ja nie wyobrażam sobie kupować tylko to co znane i sprawdzone, żeby tylko czasem moja kolekcja nie ucierpiała na wyglądzie przez średnie tytuły Dopóki miejsca mi nie braknie nie wprowadzam żadnych zasad zbierania

[Wolfman]

A co nie jest sprawą indywidualną związaną z tym forum? Zakupy, wystawianie kolekcji, pisanie o własnym guście, oceny wydań i itd. Wszędzie możesz być oceniany przez innych. Jedyny sposób to nie istnieć w sieci.