10-04-2019, 12:12
X-Men [Blu-ray, lektor - Tomasz Knapik]
Nigdy nie byłem fanem tej części. Singer miał wizję, ale studio i budżet widocznie go ograniczały. Drugi akt trwa tylko kilka minut, byleby jak najszybciej przejść do finałowej akcji (bo im krótszy film, tym więcej seansów w ciągu dnia = więcej $$$), a kryjówka Magneto rodem z serii o Jamesie Bondzie, czy niektóre kostiumy w ogóle nie pasują do przyjętej, realistycznej konwencji (myślę, że film powstał po prostu kilka lat za wcześnie). Jednak powtórka po 6 latach wypadła bardzo dobrze, chyba nigdy nie oglądało mi się tej części lepiej niż teraz. Prolog w Polsce robi duże wrażenie. Niby to samo co w Pierwszej klasie, ale jakieś takie poważniejsze, brutalniejsze. + Doskonała obsada i dobry soundtrack. 7/10
Oglądałem z Knapikiem, ale jakieś problemy są z tym lektorem na Blu, czasami jak zaczynał mówić, reszta była strasznie wyciszana, tak że prawie nie było jej słychać. Następny seans z napisami.
Guardians of the Galaxy [Blu-ray, napisy]
Przy "We are Groot." aż łezka w oku się zakręciła. To po prostu niesamowicie fajny film. Obejrzałem trzeci raz i na pewno nie ostatni. Pamiętam, że kiedyś (na innym forum) dyskutowałem z Mierzwiakiem, krytyjąc słaby kontrast tej części na DVD (i pamiętam, że tak samo było w kinie), a on twierdził, że na Blu-ray jest zupełnie inaczej. Posypuje głowę popiołem, Mierzwiak. Film wygląda rewelacyjnie, kolory są mocne, żadnego problemu z kontrastem nie dostrzegłem. 8/10
Guardians of the Galaxy Vol. 2 [Blu-ray, napisy]
Wrażenia przy powtórce jeszcze lepsze niż w kinie. Humor nierówny (mam wrażenie, że Gunn poczuł się zbyt pewnie, myślał że każda głupota wypowiedziana przez bohaterów i każdy śmiech Draxa z żartów kolegów będą śmieszyć), armia złotych w finale zupełnie niepotrzebna, ale to barwne kino przygodowe z kilkoma kopiącymi tyłek scenami (uwielbiam montaż zdradzający prawdziwe zamiary Ego oraz finałowe wejście "The Chain"). Przy pogrzebie Yondu znowu zakręciła się łezka. Ocena idzie oczko w górę, do 8/10.
Nigdy nie byłem fanem tej części. Singer miał wizję, ale studio i budżet widocznie go ograniczały. Drugi akt trwa tylko kilka minut, byleby jak najszybciej przejść do finałowej akcji (bo im krótszy film, tym więcej seansów w ciągu dnia = więcej $$$), a kryjówka Magneto rodem z serii o Jamesie Bondzie, czy niektóre kostiumy w ogóle nie pasują do przyjętej, realistycznej konwencji (myślę, że film powstał po prostu kilka lat za wcześnie). Jednak powtórka po 6 latach wypadła bardzo dobrze, chyba nigdy nie oglądało mi się tej części lepiej niż teraz. Prolog w Polsce robi duże wrażenie. Niby to samo co w Pierwszej klasie, ale jakieś takie poważniejsze, brutalniejsze. + Doskonała obsada i dobry soundtrack. 7/10
Oglądałem z Knapikiem, ale jakieś problemy są z tym lektorem na Blu, czasami jak zaczynał mówić, reszta była strasznie wyciszana, tak że prawie nie było jej słychać. Następny seans z napisami.
Guardians of the Galaxy [Blu-ray, napisy]
Przy "We are Groot." aż łezka w oku się zakręciła. To po prostu niesamowicie fajny film. Obejrzałem trzeci raz i na pewno nie ostatni. Pamiętam, że kiedyś (na innym forum) dyskutowałem z Mierzwiakiem, krytyjąc słaby kontrast tej części na DVD (i pamiętam, że tak samo było w kinie), a on twierdził, że na Blu-ray jest zupełnie inaczej. Posypuje głowę popiołem, Mierzwiak. Film wygląda rewelacyjnie, kolory są mocne, żadnego problemu z kontrastem nie dostrzegłem. 8/10
Guardians of the Galaxy Vol. 2 [Blu-ray, napisy]
Wrażenia przy powtórce jeszcze lepsze niż w kinie. Humor nierówny (mam wrażenie, że Gunn poczuł się zbyt pewnie, myślał że każda głupota wypowiedziana przez bohaterów i każdy śmiech Draxa z żartów kolegów będą śmieszyć), armia złotych w finale zupełnie niepotrzebna, ale to barwne kino przygodowe z kilkoma kopiącymi tyłek scenami (uwielbiam montaż zdradzający prawdziwe zamiary Ego oraz finałowe wejście "The Chain"). Przy pogrzebie Yondu znowu zakręciła się łezka. Ocena idzie oczko w górę, do 8/10.