Departament Sprzedaży - Wersja do druku +- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com) +-- Dział: Blu-ray i DVD (https://forum.filmozercy.com/dzial-blu-ray-i-dvd) +--- Dział: Zakupy (https://forum.filmozercy.com/dzial-zakupy) +---- Dział: Giełda (https://forum.filmozercy.com/dzial-gielda) +---- Wątek: Departament Sprzedaży (/watek-departament-sprzedazy) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
|
RE: Departament Sprzedaży - Juby - 10-09-2019 shaman72 napisał(a):Najlepiej jakby oddał za darmo, co nie?? No i przecież to napisałem, że nie kupuję. Z czym masz problem? Nie będę się rozpisywał o poszczegółnych tytułach, bo wiem, że niektórzy podbijają ceny dla nieobecnych już w sklepach wydań, ale wystawiać pakiet Za kilka dolarów więcej + Dobry, zły i brzydki (czyli filmów ogólnie dostępnych, gdzie pierwszego można dorwać za 55 zł, a drugiego można było dostać w promocji MM w tym roku za 22,99 zł) za 150 złotych(!) idealnie obrazuje z jakim sprzedawcą mamy do czynienia. RE: Departament Sprzedaży - Glaeken - 10-09-2019 Faktycznie akurat cena tego pakietu była z dupy bo nie mogłem znaleźć jednego tytułu. Obniżyłem cenę. RE: Departament Sprzedaży - Marioo - 10-09-2019 Glaeken, wysłałem Ci PW z zapytaniem. RE: Departament Sprzedaży - Wolfman - 10-09-2019 (10-09-2019, 13:13)piti198 napisał(a): Co do sprzedaży, to kwestia wychowania, jak ktoś lubi innych robić w wała, to jego sprawa, ja wolałbym uświadomić drugą osobę, że przepłaca i mieć z tego radochę, że dzięki mnie ktoś się czegoś dowiedział, a nie korzystać z czyjejś niewiedzy, żeby się na tym wzbogacić.Jak w wała? Możesz doprecyzować? Widzisz cenę widzisz przedmiot czyli widziały gały co brały. (10-09-2019, 13:13)piti198 napisał(a): A co do ceny dałbym max 1/2 ceny wyjściowej.No i nigdy tego wydania nie kupisz raczej. Z prostych powodów oferujesz zaniżoną wartość za przedmiot, którego wartość kilkakrotnie wzrosła na rynku. Jest popyt, a mała podaż. W tym wypadku to sam chcesz kogoś robić w wała, bo masz możliwość na 30 złotych kilkukrotnej przebitki na rynku. Rynek unikatów mają gry, znaczki, samochody, domy cokolwiek, a filmy mieć nie mogą? Tutaj jest już robienie kogoś w wała? (10-09-2019, 13:13)piti198 napisał(a): korzystać z czyjejś niewiedzy, żeby się na tym wzbogacić.Ktoś kto wywali 500 na film to doskonale wie, że trudno go kupić i że przespał okazje, a drugi zwyczajnie będzie miał tej kasy nadmiar. Nie ma biedaka, który to kupi i nie będzie miał żyć za co. RE: Departament Sprzedaży - lukee - 10-09-2019 (10-09-2019, 13:13)piti198 napisał(a): Nikt Ci nie każe kupować na premierę. Ja mam chyba z 6 steelbooków, z czego najdroższy kosztował z 70 zł. Wszystkie ze sklepów internetowych, czyli z założenia nowe.Czytasz czasem siebie? Skoro wydanie jest niedostępne to własnie dlatego jego cena jest taka jaka jest. To nie jest windowanie ceny tylko realna cena za ten produkt. Rozumiem, że skoro ty maxymalnie dałeś 70 zł za steela to znaczy że każde unikatowe w Polsce wydanie ktoś ma Ci oddać "za pół ceny"? Porównujesz dostępne filmy w sklepach internetowych do pozycji niedostępnych i oczekujesz takich samych cen. To raczej mało realne. RE: Departament Sprzedaży - Mierzwiak - 10-09-2019 (10-09-2019, 14:13)lukee napisał(a): Skoro wydanie jest niedostępne to własnie dlatego jego cena jest taka jaka jest. To nie jest windowanie ceny tylko realna cena za ten produkt.Po pierwsze, to sprzedawca ustala sobie cenę na podstawie własnego widzimisię, więc w jaki sposób jest to realna cena? Po drugie, to nie jest windowanie ceny? Naprawdę? Jeśli coś można było kupić za 30-50 zł, to wcale nie znaczy że jest warte 10 razy tyle tylko dlatego, że skończył się nakład. Czemu nie od razu 5000 zł za takiego steelbooka? Rozumiem że jeśli ktoś za tyle wystawi, to wtedy też będzie to realna cena, tak? Zdarzało mi się wystawiać wydania już niedostępne, ale nigdy za takie kuriozalne kwoty, zwyczajnie byłoby mi głupio uprawiać takie, sorry, naciągactwo. RE: Departament Sprzedaży - Wolfman - 10-09-2019 (10-09-2019, 14:22)Mierzwiak napisał(a): Czemu nie od razu 5000 zł za takiego steelbooka?Ceny są budowane na podstawie licytacji w tych wypadkach. Wielu wystawiało od złotówki , im wyżej poprzeczka była stawiana tym później więcej sprzedawcy chcą za przedmiot. Jeśli by nikt nie płacił więcej niż 60 złotych czyli cenę wyjściową to by nie wystawił więcej , aniżeli za 60 złotych https://archiwum.allegro.pl/kategoria/plyty-blu-ray-89054?string=terminator%202&p=10 Jak spojrzysz tutaj to masz podobne ceny, w archiwum często nie widać czy przedmiot się sprzedał, ale skoro ich nie ma to na 100% tak. Terminator 2 rzadko się pojawia, a jak pisałem są kolekcjonerzy poszczególnych wydań i nie ma to nic wspólnego z PL na płycie w takich wypadkach. 5000? Nie ma filmów w takich kwotach, ale za dwie dekady jeśli znikną i ulegną uszkodzeniu te co są obecnie, ekonomia Polski będzie przeć do przodu, to ktoś może dać. Warto sobie sprawdzić jak obecnie ma się na rynku sprzęt retro to się nie jeden zdziwi ile po dwóch dekadach ludzie płacą. RE: Departament Sprzedaży - Juby - 10-09-2019 (10-09-2019, 13:45)Glaeken napisał(a): Faktycznie akurat cena tego pakietu była z dupy bo nie mogłem znaleźć jednego tytułu. Obniżyłem cenę. No to innych tytułów też jest z dupy, bo w kwietniu kupiłem Armageddon za 24,99 zł (nówkę sztukę w slipcase w MediaMarkt), a Wyspę tajemnic nawet w ubiegły weekend widziałem w Łódzkim M1 za 22,99 zł. No ale, wszystko zależy od sprzedawcy. Ja gdy sprzedaję filmy, to robię to, bo zwyczajnie nie są mi potrzebne i chcę zdobyć więcej miejsca na półce pod nowe. Pieniądze nie są tutaj kluczowe, mogę uszczęśliwić kogoś za symboliczną kwotę. Co innego, jak ktoś kupuje, by po tym jak produkt zostanie oznaczony w sklepie jako "niedostępny" sprzedać z choćby 5 zł zyskiem. RE: Departament Sprzedaży - Mierzwiak - 10-09-2019 Jeśli są chętni kupować za takie kwoty to OK, niemniej jak napisałem - ja bym za tyle nie wystawił. RE: Departament Sprzedaży - piti198 - 10-09-2019 (10-09-2019, 14:10)Wolfman napisał(a): Jak w wała? Możesz doprecyzować? Widzisz cenę widzisz przedmiot czyli widziały gały co brały. (10-09-2019, 14:10)Wolfman napisał(a): Ktoś kto wywali 500 na film to doskonale wie, że trudno go kupić i że przespał okazje, a drugi zwyczajnie będzie miał tej kasy nadmiar. Nie ma biedaka, który to kupi i nie będzie miał żyć za co.Widzę cenę, której nie jest wart produkt. Chyba nie chcesz mi wcisnąć kitu, że lektor i polskie napisy powodują, że film jest warty kilka razy więcej niż podobny w wersji obcojęzycznej? Wolałbym już jednorazowo wydać więcej na napęd blu-ray i program do oglądania blu-ray z możliwością dodawania napisów za cenę paru tych steelbooków niż je kupować. Albo kogoś uświadomić w tej kwestii, że to się bardziej opłaca iż wydawać kasę na próżno. (10-09-2019, 14:10)Wolfman napisał(a): No i nigdy tego wydania nie kupisz raczej. Z prostych powodów oferujesz zaniżoną wartość za przedmiot, którego wartość kilkakrotnie wzrosła na rynku. Jest popyt, a mała podaż. W tym wypadku to sam chcesz kogoś robić w wała, bo masz możliwość na 30 złotych kilkukrotnej przebitki na rynku. Rynek unikatów mają gry, znaczki, samochody, domy cokolwiek, a filmy mieć nie mogą? Tutaj jest już robienie kogoś w wała?Nikt nikomu nie każe kupować, to kwestia wyboru, ale jest pewna granica przyzwoitości. (10-09-2019, 14:44)Wolfman napisał(a): Ceny są budowane na podstawie licytacji w tych wypadkach. Wielu wystawiało od złotówki , im wyżej poprzeczka była stawiana tym później więcej sprzedawcy chcą za przedmiot. Jeśli by nikt nie płacił więcej niż 60 złotych czyli cenę wyjściową to by nie wystawił więcej , aniżeli za 60 złotychCzyli jak kupię kilkanaście sztuk jakiegoś filmu za grosze, a potem je wystawię po niskiej cenie, a kiedyś ktoś wejdzie na allegro i zobaczy, że większość poszła za taką cenę, to wynika że tyle byłby warta sztuka? To ludzie kształtują ceny, a nie rynek. Równie dobre, jak by jeden z drugim zachowywali się przyzwoicie i nie podawali cen z kosmosu, to by ludzie zrozumieli że taka jest faktyczna wartość filmu, a nie bo komuś się tyle zamarzyło czy pozazdrościł, bo gdzieś widział jak ktoś za tyle wystawił. |