Dźwięk przestrzenny

[Daras]

Chucky, dzięki za wypowiedź. Zanim zadam Ci kilka pytań, króciutko przypomnę jak kwestie  audio wyglądały u mnie.
Dźwiękiem stereo interesuję się od lat 70. / 80. Z braku kasy delektowałem się nim tylko u znajomych. Pierwszy odtwarzacz z upragnionym audio kupiłem w roku 2000. Tego Panasonica VHS z symbolem NV FJ 612 mam do dziś, Początkowo bazowałem na słuchawkach oraz telewizorze Sony Trinitron. Następnie dokupiłem niewielki zestaw z dwoma głośnikami. Gdy zostałem właścicielem projektora satysfakcję sprawiała mi wieża z kolumnami palisandrowymi. Zatem zrobiłem krok do przodu. Ostatecznie uznałem, że zestaw 5.1 stanowi minimum. Nie znosiłem kabli, gdyż kino domowe zorganizowałem w pokoju gościnnym, a w nim trzeba normalnie żyć. Zatem po kilku latach zostałem sympatykiem sprzętu bezprzewodowego. Taki właśnie obecnie gości na moich półkach.
No dobra, to tak w telegraficznym skrócie. Teraz pytania.

1. Czy Twój Sony dekoduje stricte 5,1 czy 7.1? Interesuje mnie co słychać w poszczególnych głośnikach. Może masz płytkę testową i to sprawdzałeś?
2. Czy można wyłączyć symulację 12 wirtualnych głośników i słyszeć tylko 2.1 tudzież 5.1?
3. Jak zachowuje się „kanał centralny” (cudzysłów użyłem rozmyślnie, gdyż dysponujesz tylko 4 kolumienki, a wersję z podpięciem TV chcę pominąć)? W jakiej odległości od siebie umieściłeś przednie L i P?

Mc. Hankey, ja wiem, że z tymi odbiciami nikt nie przeskoczy głośników podwieszonych do sufitu. Ale u mnie takie rozwiązanie odpada.

[chucky]

Daras,

1. Szczerze to nie testowałem głośników pod tym czy innym kątem. Jak wspomniałem wcześniej udałem się do salonu Sony, poprosiłem o demonstrację gdzie mogłem sobie posłuchać różnych ścieżek dźwiękowych (mieli testową płytkę) i system wywarł na mnie pozytywne wrażenie.
2. Wydaje mi się, że jest taka opcja ale to do sprawdzenia.
3. Także nie mam tv Sony więc nie mam nawet możliwości użycia tv jako kanału centralnego. Dialogi są wyraźne i nie odczuwam jakoś dyskomfortu braku fizycznego głośnika centralnego. Przednie głośniki są oddalone od siebie o około 2m - nie jest to za dużo ale akurat na tyle pozwalała mi ściana na której wisi tv.

Od razu nadmienię, że nie jestem jakimś specjalistą od dźwięku i nie zagłębiam się całkowicie w specyfikację sprzętu - ma po prostu dobrze grać dla mojego ucha i ten sprzęt gra przyzwoicie ale tak jak wspomniałem wcześniej melomanem nie jestem.
Przy zakupie kierowałem się odsłuchem, a zainteresowałem się oglądając recenzje na yt/czytając fora i wypowiedzi mądrzejszych ode mnie.
Tak naprawdę nie widziałem zbytniej konkurencji, jest Sonos ale bez Atmosa. Konkurencją są soundbary z głośnikami surround ale jakoś posiadając również soundbary nie przypadły mi do gustu.

[Daras]

Zawsze ceniłem sobie na forum opisy odczuć. W sumie właśnie one są kluczowe w ocenie obrazu czy dźwięku. Wrócę jeszcze do punktu trzeciego. Rozumiem, że dialogi słyszysz pośrodku, jeśli tam widzisz aktora na ekranie?
Może podaj jakiś link do Sonosa, a najlepiej wklej filmik reklamowy. Chcę mieć pewność o jaki sprzęt chodzi.

Aaa, na jakiej wysokości umieściłeś głośniki przednie? Na poprzedniej stronie wspomniałeś, że jakieś odbicia od sufitu słyszysz.

[chucky]

Tak, dialog jest po środku.
Jest mnóstwo recenzji, przykładowa poniżej.
https://youtu.be/_d0xvIjiB5c?si=S9NSnxR7qr0wIio5
Ciekawym rozwiązaniem jest zakup soundbara i subwoofera (ARC+Sub), a jako tylne surround dodanie głośników Ikea Symfonisk. Sonos produkuje głośniki dla Ikea i działają w ekosystemie Sonosa (do obsługi złych z Ikea jest potrzebna aplikacja Sonosa). Wychodzi cenowo lepiej, a różnice są podobno minimalne (gdzieś widziałem w necie jak gość rozbierał na czynniki pierwsze głośnik Sonos One SL i Ikea Symfonisk i porównywał komponenty). Mówimy oczywiście o tych najprostszych surround One SL.
Wszystkie głośniki powiesiłem na ścianach na tej samej wysokości - około 110 cm (może są trochę za wysoko ale chciałem mieć wszystkie na tej samej wysokości i powyżej oparcia sofy, żeby dźwięk wędrował do ucha a nie w oparcie).
Przednie wiszą bezpośrednio na ściśnie frontem do słuchacza, a tylne na uchwytach skierowanych bardziej w stronę słuchacza, bo są dosyć blisko sofy..
Tak słychać czasem coś z „atmosfery” aczkolwiek tak jak było wcześniej powiedziane fizyczne głośniki na suficie robią lepszą robotę.

[Daras]

OK, to już wiem o co chodzi z tym Sonosem. U mnie belka odpada. Mam ekran stu calowy, a takich długich soundbarów nie produkują.
Z tylnymi głośnikami eksperymentowałem. Są trochę powyżej uszu, zresztą zgodnie z zasadami. Samoloty i inne takie śmigają aż miło. Początkowo ustawiałem głośniki efektowe frontem do przedniej ściany (na której wisi ekran), potem kierowałem je do tylnej. Próbowałem też ustawiać je pod kątem względem rzeczonej ściany tylnej. Wsłuchiwałem się w odbicia dźwięków. Dziś „patrzą” na siebie i wygląda to podobnie jak na poniższym rysunku.
Przednie kolumny umieściłem na poziomie uszu - zresztą pod zestaw 5.1 zamówiłem meble do pokoju gościnnego. Zatem można normalnie żyć, ale też w ciągu kilku minut znaleźć się w kinie.



https://www.digitaltrends.com/home-theater/ultimate-surround-sound-guide-different-formats-explained/

[Alvy]

Mam wrażenie, co do bocznych głośników że w lewym znacznie więcej się dzieje tzn więcej dźwięków słychać. Jakie są wasze doświadczenia.

[Daras]

Jeśli masz takie odczucia, to być może twórcy danych filmów podjęli decyzje ad vocem. Ewentualnie kolega źle skalibrował zestaw audio (?). Niemniej przy kolejnych seansach zwrócę na odsłuch baczniejszą uwagę i ewentualnie coś tu napiszę.
Na marginesie. Po eksplozji zainteresowania zestawami 5.1 oraz wyższymi, drastycznie spadło nimi zainteresowanie. Także mniej się tego sprzętu produkuje. Dla mnie kino domowe bez głośników tylnych nie istnieje.

[pred895]

Ostatnio coś niepokojącego zaczęło się dziać z moim Denonem X2500H, mianowicie randomowo zaczął odcinać mi frontowe głośniki... i tryb stereo nie istnieje. Ampli odpala się normalnie następuje charakterystyczny brzdęk po włączeniu a potem drugi sygnalizujący złapany sygnał audio. Działa przez jakiś czas aż do momentu kolejnego nienaturalnego brzdęku i przednie kolumny idą w wek. Dzieje się tak nieregularnie, czasem wszystko chodzi bez zarzutu a niekiedy musze się męczyć aby przywrócić przednie kolumny. Aktualizowałem najnowsze oprogramowanie i sprawdziłem frontowe podłączenie, na mojego wszystko wygląda legitnie. Postanowiłem kupić nowy kabel audio 2x1.5 mm, bo ten na którym teraz są podłączone jest nieco cieńszy od pozostałych pięciu głośników, które działają bez zarzutu. Też od razu dla testu dodałem do koszyka bananowe wtyki i jak to nie podziała spróbuje jeszcze zrobić fabryczny reset. Oby się udało, bo jak nie to nie widzę innego wyjścia jak Serwis Boży dla Jego

[djgromo]

Jakie masz głośniki?

[pred895]

Zwykłe Eltaxy z poprzedniego zestawu Denona. Mam je od jakiś 7 lat i nie miałem powodów do narzekania.