Mefisto - kolekcja

[Mefisto]

Czechy:


Germania:


Podoba mi się czystość okładek po odwróceniu - nie ma już nawet polsatowskiego paska z info o formacie. Oby to stało się normą.

Eureka (na nikogo nie czeka):




Walejówka ma plus za książeczkę - w końcu duże litery i rozstrzelony tekst. Wybornie się czyta - albo raczej: czytałoby się, gdyby te eseje nie były znowu lewoskrętne (w jednym jest oczywiście o seksizmie, w drugim gość jedzie po Reaganie, a w obu przypadkach z samym filmem ma to niewiele wspólnego   ). W ogóle wydanie super, transfer też. Szkoda, że film nie dorównuje dokonaniom Hughesa, ale i tak jest uroczy.
Pulse za to jak widać w scanavo. Ciekawe kiedy w końcu połapią się i dostosują do tego pudełka książeczki. A propos, bo pierwszy raz mi się przydarzyło:




TBC

[misfit]

UHD z Niemiec to standardowe ceny, czy może była na nie jakaś promocja, którą przeoczyłem?

[Mefisto]

No była: klik

[Mefisto]

Wielkanocna aktualka:








BH Cop po taniości, choć już po zakupie zreflektowałem, że jankesi obniżyli UHD do 33$. Mówi się trudno, acz obrazek na blu jak najbardziej satysfakcjonujący - zupełnie jak w przypadku 48 hrs.
Na BTTF zdaje się Mierzwiak narzekał, ale zrobiłem kilka porównań i generalnie nie mam jakichś większych uwag. Rewolucji nie ma, nawet względem starego blu - ot, po prostu lepszy, bardziej naturalny obraz. No i atmosik na plus.
Noir za to, jak widać, ma te alternatywne okładki trochę nierówne, ale za to książeczka uwzględnia bardzo fajną polecankę innych tytułów:







Addamsów kupiłem ostatnio sequel w promocji niemieckiej, więc już nie chciałem dłużej czekać z obniżką jedynki. Liczę jednak, że Values w końcu też wydadzą na UHD, bo od blu aż momentami oczy bolą.
Shootist chodzi sposobem, podobnie jak McCabe, więc bardzo spoko.






Harry z Sally w końcu wygląda jak film. Bloodsport też pięknie. Za to Rollerball kupowany w sumie na szybcika i aż zapomniałem sprawdzić jak się ma do edycji amerykańskiej. Na moich ustawieniach co prawda nie ma takiej tragedii jak gdzieniegdzie na screenach (tylko parę razy odczułem dyskomfort barwny) i uhatka zostawia w tyle wydanko Arrow, ale jednak trzeba będzie kiedyś podmienić - zwłaszcza, że parę razy po ekranie szalały artefakty.
Przy okazji wyjaśniła się niesłabnąca nigdy cena Insidera:


Kniga oczywiście po niemiecku, ale czeba się uczyć języków

I na koniec Czechy (bez gifa, bo gugle ssą pałę ostro pod tym względem):



Prawie wszystko gołe i wesołe, nie wszędzie polskie titulky. Hombre niestety nie ma tego samego transferu, co za oceanem, ale za tę cenę nie będę wybrzydzał.

[HAL 9000]

(29-03-2024, 19:11)Mefisto napisał(a):  Na moich ustawieniach co prawda nie ma takiej tragedii jak gdzieniegdzie na screenach

(10-04-2023, 11:07)HAL 9000 napisał(a):  Shout! Factory

Capelight Pictures

Shout! Factory

Capelight Pictures

Napiszmy to raz a dobrze:
Ludzie, nie kupujcie niemieckiego wydania, jest mocno spartolone

[Mr.Hankey]

Insider wygląda znośnie?

[Mefisto]

Jeszcze nie szedł w obroty, ale nie spodziewam się jakiejś znaczącej różnicy w stosunku do wydania amerykańskiego. Cytując Darasa: teraz znikam, ale trzymam rękę na pulsie, a w ręku kajecik. Co stosowniejsze uwagi skrupulatnie zanotuję i tam znać.

EDIT: wygląda pięknie - myślę, że nie ma się co zastanawiać.

[Mierzwiak]

Teal & orange już nie przeszkadza?

https://www.blu-ray.com/movies/The-Insider-Blu-ray/42848/#Screenshots

[Mefisto]

Pytał o jakość obrazu, nie o kolorki - i nie jest to to samo co współczesne T&O.

[Mierzwiak]

A co to jest "współczesne" T&O? To jest remaster z 2013 roku, czyli już po eksplozji mody na taką kolorystykę. Widzę na tych screenach dokładnie to, na co ciągle narzekasz.