Star Trek: Discovery (2017)

[HAL 9000]

Również nie oglądałem jeszcze drugiego sezonu i ten "zjazd w dół" brzmi niepokojąco

[fire_caves]

Jako że ogłoszono jakiś czas temu, że piąty sezon DSC będzie zarazem ostatnim, przeskanowałem nieco dyskusji na ten temat. Wśród fanów serialu przeważała opinia jakoby to, że serial nie doczekał siedmiu (czy więcej) sezonów, jest jak najbardziej normalne i nie wynika ze słabej czy też niezadowalającej włodarzy P+, oglądalności. Rzekomo współczesne seriale nie tylko ograniczają liczbę odcinków w sezonach z niegdysiejszych 25 do 10 (zgoda), ale też nie ciągnie się ich w nieskończoność, lecz ucina gdy wciąż są na fali. Abstrahując już od tej bzdury o ilości sezonów (np. serial z którego ukradziono leada DSC - The Walking Dead - doczekał się 11 sezonów), natknąłem się na taki oto cytacik z Jonathana Frakes'a, który jest mocno związany z produkcją (wyreżyserował 7 odcinków), który dowodzi, że skasowanie "Star Trek: Grzybobranie" było dość nagłe:

Cytat:I directed the first half of the finale of Season 5, which turned out to be the real finale. [...] When we did it, we didn’t know it was the end. And then [‘Discovery’ executive producer and director] Olatunde Osunsanmi had to go back up and do two or three days of new stuff to actually make the finale the finale.

https://trekmovie.com/2023/07/31/jonathan-frakes-talks-star-trek-enterprise-regrets-and-optimism-for-legacy-spinoff/

Nigdy się pewnie nie dowiemy naprawdę, ale widząc jakie koncerny robią oszczędności, bezpardonowo kasując seriale i filmy, czy nawet wyrzucając już gotowe produkcje do śmietnika, ale śmiem twierdzić, że po prostu oglądalność DSC zwiodła. W 2017/2018 roku, kiedy DSC był jedynym nowym Trekiem na ekranach i co ważne, dystrybuowany był na świecie przez Netfliksa, serial mógł cieszyć się wyraźną popularnością. Po prostu nie było wyboru. Teraz, kiedy paleta seriali z franczyzy jest szersza (a do tego część widzów odkrywa starsze seriale z tej marki), mierność i kontrowersyjność DSC najwyraźniej nie wystarczyły.

[fire_caves]

Embargo na niespoilerowe recenzje spin-offu "Star Trek: Discovery", pod tytułem "Star Trek: Sekcja 31" zostało dziś oficjalnie zniesione - na dzień przed amerykańską premierą filmu. Zapowiadana od lat produkcja, która początkowo miała być liczącym (co najmniej) dwa sezony serialem, po renesansie kariery aktorki Michelle Yeoh ("Bajecznie bogaci Azjaci", "Wszystko wszędzie naraz"), została przekształcona w film "direct to VOD". Opublikowane właśnie recenzje są skrajnie nieprzychylne, nawet w mediach dotąd patrzących tradycyjnie łaskawym okiem na wypusty spod ręki producenta i aktualnego guru marki - Alexa Kurtzmana. Krytyka skupia się na absolutnym braku oryginalności filmu, czerpiącego pełnymi garściami z dużo lepszych filmów oraz niemal całkowitym odklejeniu od realiów i przesłań Star Treka. O tym jak przedstawiają się przygody kosmicznego Hitlera (kto wie, ten wie) polscy abonenci SkyShowtime przekonać się będą mogli już/dopiero 7 lutego.

IGN
TrekMovie
TrekCore
Empire

[Mierzwiak]

(23-01-2025, 15:16)fire_caves napisał(a):  Krytyka skupia się na (...) niemal całkowitym odklejeniu od realiów i przesłań Star Treka

A kiedy ostatnio ta marka mogła pochwalić się tytułem mającym cokolwiek wspólnego z prawdziwym Star Trekiem? Chyba raczej nie było to w tym stuleciu.

[fire_caves]

(23-01-2025, 15:30)Mierzwiak napisał(a):  

(23-01-2025, 15:16)fire_caves napisał(a):  Krytyka skupia się na (...) niemal całkowitym odklejeniu od realiów i przesłań Star Treka

A kiedy ostatnio ta marka mogła pochwalić się tytułem mającym cokolwiek wspólnego z prawdziwym Star Trekiem? Chyba raczej nie było to w tym stuleciu.

Z ciekawości - wydawało mi się, że cenisz sobie filmy z Kelvin Universe?

[Mierzwiak]

Są spoko, ale czy to ST czy tylko jego imitacja?

[fire_caves]

(23-01-2025, 16:13)Mierzwiak napisał(a):  Są spoko, ale czy to ST czy tylko jego imitacja?

Jak to leciało? "Not your father's Star Trek"

[Bender]

(23-01-2025, 15:30)Mierzwiak napisał(a):  A kiedy ostatnio ta marka mogła pochwalić się tytułem mającym cokolwiek wspólnego z prawdziwym Star Trekiem?

Osobiscie nie widziałem bo wymiękłem na pierwszym sezonie, ale sporo hardcorowych trekkies bardzo chwali Picard: Season 3. (oczywiście Ci sami nie zostawiaja suchej nikti na pierwszych dwóch sezonach, co mnie wcale nie dziwi.) Ale ponoc 3 to ukłon w strone starego ST.

[slavekg]

(23-01-2025, 15:30)Mierzwiak napisał(a):  A kiedy ostatnio ta marka mogła pochwalić się tytułem mającym cokolwiek wspólnego z prawdziwym Star Trekiem? Chyba raczej nie było to w tym stuleciu.

"Enterprise" się starała. Rezultat był jaki był, ale na pewno lepszy niż te nowe produkcje od "Discovery" zaczynając.

[Bender]

Sama seria udana, w wielu momentach lepsza niż Voyager.