Za garść dolarów / Za kilka dolarów więcej / Dobry, zły i brzydki

[Juby]

Video Quality - 3,5/5

Auć. To nawet wydanie z 2009 dostało u nich 4/5.

Przejżałem screeny i nie podoba mi się to co widzę. Już ta żółta wersja była lepsza (i jak teraz znalazłem te zrzuty oryginalnych klatek, widzę że bliższa pierwotnej kolorystyce). Zakup odpada, może jedynie zaopatrzę się w jakiegoś ripa wersji 161-minutowej w razie gdybym miał ochotę do niej wracać (o ile takowego znajdę).

[misfit]

Z tym, że należy też brać pod uwagę kiedy i przez kogo recenzja była robiona. Przy dzisiejszych standardach wydań katalogowych to te 4/5 z 2009r. dziś nie dostałoby więcej jak 2/5

Tym niemniej wydanie od Kino Lorber to FAIL pod wieloma względami. Wystarczyło poprawić balans bieli i z konstrastem troszkę popracować bo te czernie z remastera 2014r. w co niektórych scenach trochę popadają w szarość i większość byłaby zadowolona. Co natomiast zrobili ? Nasycenie zjechane w dół do takich poziomów, że kolorki są ostro wyprane + do tego czernie jeszcze bardziej straszą szarościami.

No nic, zostaję na swoim podrasowanym remasterze z 2014r. Starałem się znaleźć jedno ustawienie dla całego filmu poprawiające balans bieli i czernie bo na zabawy scena po scenie nie mam ani chęci ani czasu (może się się to zmieni na emeryturce ). Nie jest to idealne rozwiązanie, ale z rezultatu jestem względnie zadowolony.

Po lewej - 2014 remaster MGM, środek - 2014 remaster z moimi poprawkami, po prawej - 2017 Kino Lorber.

[Juby]

Z dużym opóźnieniem, ale głupio zapytam - można gdzieś nabyć wersję z twoimi poprawkami? Tak to właśnie powinno wyglądać (w pierwszych dwóch porównaniach twoja wersja prezentuje się DOSKONALE).

Znowu mnie 'natchło' żeby kupić ten film. Ktoś się orientuje, czy nowy remaster wyszedł gdzieś z wersją PL, lub czy można jeszcze gdzieś kupić remaster 2014? Bo widzę, że na CZ i w Tajlandii już wyprzedane. Obie wersje jakościowo zbytnio się nie różnią (nowa ma trochę inne ziarno i jest minimalnie zbyt rozjaśniona) i obie mają skopaną kolorystykę, ale pobawiłbym się ustawieniami tv tak żeby było jak najbliżej tego, co widać na screenach misfita.

A może za rogiem jakiś nowy remaster, który wszystko naprawi? <marzy>

[misfit]

Do tego typu zadań specjalnych to odpalam HTPC i poprawki idą w locie bez potrzeby rekompresji obrazu, ale to są w tym przypadku na tyle niewielkie zmiany, że podejrzewam iż samymi ustawieniami w TV też powinieneś uzyskać podobny efekt końcowy ustawiając balans bieli na zimniejsze nastawy i zmniejszając troszeczkę nasycenie kolorów i jasność obrazu.

Najlepiej zaopatrzyć się w tego remastera z 2014 bo ogólnie IMO ma na dzień dzisiejszy najlepszą ogólną jakość obrazu, a kolorki można sobie poprawić jeśli ktoś ma taką potrzebę.

[Gieferg]

Też wygląda mi na to, że przesunięcie bardziej w stronę niebieskiego i kilka innych regulacji z poziomu ustawień TV powinno spokojnie wystarczyć.

[Daras]

(24-04-2016, 09:45)Juby napisał(a):  To pierwszy założony przeze mnie temat. Jeśli zbyt ubogi w informacje o wydaniach filmu to bądźcie uprzejmi i go uzupełnijcie.
(...)

Masz u mnie punkcik reputacyjny za zapodanie tematu, Juby.

Niekiedy bardziej urzeka mnie obraz niezrekonstruowany, który nawiązuje do pierwowzoru.
Po analizie zamieszczonych na poprzedniej stronie zrzutów wybrałbym wersję widoczną na (podobno oryginalnym) negatywie 35 mm z 1967. Ale taka edycja BD nie istnieje.  
Coraz bardzie irytują mnie rekonstrukcje cyfrowe, gdzie „spece” nachalnie ingerują w: ziarno, kolorystykę, kadrowanie (co widać ewidentnie na fotkach).

[Wolfman]

(07-08-2018, 20:10)Daras napisał(a):  Niekiedy bardziej urzeka mnie obraz niezrekonstruowany, który nawiązuje do pierwowzoru.

Nie pamiętam vhs, ale 4k się zbliża i to raczej fakt

link

[misfit]

Kino Lorber wydało już tą odrestaurowaną wersję A Fistful of Dollars - nawet masz tutaj screeny porównawcze do posiadanego przeze mnie wydania niemieckiego.

[Wolfman]

I to jest ten syf pomarańczowy? Widziałem, interesuje mnie raczej porządne wydanie 4k. Chyba, że tego chciał reżyser. ale nie czytałem o tym

[misfit]

Reżysera od blisko 30 lat już z nami nie ma. Ritrovata już tak ma - spora część filmów przez nich rekonstruowanych to teal & orange i do tego podniesione czernie i/lub przepalenia w jasnych partiach obrazu.
Już się boję gdy "robiona" przez nich razem z Eclair odrestaurowana wersja Paris, Texas w końcu pojawi się na nośnikach fizycznych.