Blu-Ray 3D

[Sokal]

Ja zaliczyłem grubo ponad setkę (moze i 150) filmów w domowym 3D (aktywne, 60") i na pewno nie powiedziałbym, że Avatar to dziś numer 1. Aczkolwiek stawiam wysoko.

Inna sprawa, że ciężko wskazać absolutnego zwycięzcę. Jeśli już, to szukałbym wśród scen IMAX 3d, np. w Transach.

Wracając jeszcze do Avatara, to wiele osób zapomina, że błyszczą w nim sceny animowane/cgi. Ujęcia z aktorami są gorsze. Pytanie zatem czy gra on w lidze bajek czy filmow live-action.

Dodam też po raz setny: bardzo ciężko skonfigurować tv do 3d. Widać to zwłaszcza w ciemnych scenach. Do tego dochodzi obecny w wielu odbiornikach ghosting. No i pewna kontrowersja, mianowicie pasywne 3d. Dla mnie lipa, chociaż niektórym nie przeszkadza.

Kolejna sprawa - wielkość ekranu. Do 3d trzeba dużej powierzchni. Ja mam tylko 60", więc siadam wtedy troszkę blizej, niż 2m od ekranu. 2d oglądam z ponad 3m.

I na koniec: z doświadczenia powiem, że blockbustery nie zawsze mają najlepsze 3d. Np. świetnie wypadaja pod tym wzgledem filmy od Constantine Films.

[Wolfman]

(21-03-2018, 20:49)paniron napisał(a):  Są takie filmy jak np. "Gravity", które tylko w 3D mogę oglądać i chyba nie chciałbym "płaskiego" seansu.

Gravity ma bardzo słabe 3D . Szkoda, ale to niestety prawda.

---

(22-03-2018, 10:31)Sokal napisał(a):  Jeśli już, to szukałbym wśród scen IMAX 3d, np. w Transach.

Transy starsze nie ukazały się w Polsce w 3D, więc dla wielu tutaj odpadają jako seans. Jeśli masz innego króla na 3D, to podaj tytuł , bądź tytuły. Filmem z prawdziwym 3D i jako jedyny z 2017 jest również Transformers. Nie oglądałem, bo kupiłem w 4K. Zresztą ten film to straszny kupsztal, chociaż zaciekawiłem się nim w 3D. Miałeś ten na myśli?

[Sokal]

W 3d są:
- Transformers 3,
- Transformers 4,
- Transformers 5.
Wszystkie mam w domu i wszystkie mają super 3d. Dwie ostatnie części w szczególności.

Trójkę mam z RPA (plus polskie wydanie 2d). Piątkę z Niemiec (plus polskie wydanie 2d). Dwójka oczywiście polska (2d + 3d).

[Gieferg]

Czwórka.

No ale jak ktoś chce obejrzeć z oryginalnej płyty po polsku, to ma możliwość to zrobić tylko w przypadku części czwartej.

[Wolfman]

Ok, ale który rozkłada Avatar na łopatki?

[Sokal]

Wszystko masz napisane. Na przykład 4 i 5. Tylko nie wkładaj w moje usta swoich słów. Nie "na łopatki".

Poza tym wciąż wracam do kwestii "cgi vs. live-action".

[Wolfman]

Czwórkę oglądałem. Zdecydowanie wolę Avatar

[Daras]

Pamiętam swoje fotki 3D. Wykonywałem je aparatem z jednym obiektywem przesuwając urządzenie o wartość równą rozstawowi oczu. Do tego musiałem wykonać własnoręcznie przeglądarkę. Trochę się tym interesowałem. Potem było kino. Pierwszy seans 3D zaliczyłem w latach 80 – tych. Puszczano jakieś radzieckie produkcje, a widzom rozdawano anaglifowe okulary. Zaliczyłem również którąś część serii „Elm Street”. Z ledwością wytrzymałem. Nikt nie powiedział, że efekty przestrzenne zaistnieją tylko pod koniec filmu. Wszyscy od początku ślepili na ekran przez „szkiełka” Red – Cyan. Ja również. Koszmar.

Mam tylko klika trójwymiarowych płyt na BD. Są to głównie filmy dokumentalne skręcone pod omawianą tu technologię. Nie powiem, na ekranie projekcyjnym wybrane ujęcia robią mocne wrażenie.

Yountey napisał:
(…) Bardzo dobre wrażenie zrobiła też na mnie Pani Peregrine,scena z wylatującymi pszczołami (…).

Akceptuję wyłącznie filmy pochodzące z kamery stereoskopowej. Zatem z ekranu coś musi „wylatać”. Na tak zwane pseudo 3D szkoda mi czasu.

Grześ 58 napisał:
Według Was jakie tytuły oglądało się najlepiej pod względem głębi i który (jeden) film byście wybrali, aby na swoim sprzęcie pokazać go znajomym i powiedzieć "tak właśnie wygląda 3D"?

Tak jak już napisałem nie mam tego dużo. Niemniej warto zwrócić uwagę choćby na dwa tytuły:
1. „Cirque du Solell: Journey of Man”
2. „Perłą oceanów” (Jean – Michel Cousteau)

Kiedyś gdzieś już o tym pisałem na forum... Po projekcji drugiego tytułu, „zaczarowany” znajomy zaprosił do mojego kina swoją żonę, aby przychylniej spojrzała na potencjalny zakup nowego telewizora. Z jaką funkcją? Wiadomo.

[Mr.Hankey]

(22-03-2018, 10:31)Sokal napisał(a):  Dodam też po raz setny: bardzo ciężko skonfigurować tv do 3d.

Bzdura. Robisz profesjonalną kalibrację i w kilka minut jest po sprawie.

Od siebie dodam, że jakimś wielkim entuzjastą trybu 3D nigdy nie byłem, chociaż nie powiem, kiedy ta technologia wchodziła do naszych domów, to od razu pobiegłem po TV z 3D i katowałem wszystko jak leci . Jednak początkowy boom dość szybko minął, bo jednak ta technologia ma zbyt dużo wad, a do tego niewiele filmów naprawdę wykorzystywało jej potencjał. W dobie seansów UHD wydania 3D straciły dla mnie jakikolwiek sens.

[Sokal]

Właśnie potwierdziles moje slowa. Czytaj ze zrozumieniem.

Właśnie dlatego (miedzy innymi) 3d poleglo, ze fabryczne ustawienia 3d w naszych tv sa do dup... Ty zrobisz profesjonalna kalibracje, ja tez, a Janusz?

Obraz 2d az tak wymagajacy nie jest.

I co tu jest bzdura?