VINYL - wydania soundtracków

[Mister Tadeo]

Recenzujemy nieco starszy tytuł (z 2011 roku), który dopiero teraz debiutuje w fantastycznym wydaniu na winylu:
http://filmozercy.com/wpis/john-williams-adventures-of-tintin-the-secret-of-the-unicorn-przygody-tintina-recenzja-soundtracku-vinyl

[Mister Tadeo]

Kilka słów o klasyku z lat 70-tych. Jest to zarazem najstarszy z opisywanych dotychczas soundtracków:
http://filmozercy.com/wpis/dave-grusin-trzy-dni-kondora-recenzja-soundtracku-vinyl

[Mister Tadeo]

W czasie wakacji była cisza w temacie (sezon urlopowy), ale powoli się kończą i wracamy do pracy ze zdwojoną siłą. Wkrótce ukażą się recenzje kolejnych winyli. Każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Będą opisane soundtracki z filmów szpiegowskich (z przymrużeniem oka i na serio), z oscarowego dramatu i wreszcie z musicalu.

[Bender]

Call me by your name rzeczywiście pachnie brzoskwiniami?
Zastanawiałem się nad kupnem, ale selekcja muzycznie jednak nie usprawiedliwiałaby zakupu w moim przypadku.

[Mister Tadeo]

O wrażeniach na temat wydania więcej będzie w recce.
Jeśli nie chcesz wydawać dużej kwoty na LP, zawsze możesz sięgnąć po kilkukrotnie tańsze CD.

[Mister Tadeo]

Dziś recenzja pierwszego z czterech ostatnio zapowiedzianych soundtracków na LP:
http://filmozercy.com/wpis/james-newton-howard-red-sparrow-czerwona-jaskolka-recenzja-soundtracku-vinyl

[paniron]

Ja mam pytanie organizacyjne, jeżeli oczywiście możesz uchylic rąbka tajemnicy ;-)

Czy wydania, które dostajesz, masz do dyspozycji tylko na czas recenzji? Czy to rodzaj umowy, dzięki której możesz zatrzymać opisywane krążki?

[Gieferg]

A to dla kogoś nie jest oczywiste?

[Mister Tadeo]

Gieferg, przekornie bo przekornie, ale w zasadzie odpowiedział na wyżej zadane pytanie organizacyjne.

[Bender]

Po trailerze i "singlu" obiecująco zapowiada się 2 płytowy soundtrack do Suspirii:



Amazon