Polskie filmy, które warto kupić

[Gieferg]

Cytat: jest zupełnie inaczej oświetlany jak ten kolorowy

NIŻ ten kolorowy.

Cytat:Owszem. Niemal każdy z tych kadrów spokojnie można by sobie oprawić w ramki i powiesić na ścianie.

Fotki tez tak robisz, że czyjaś twarz się znajduje w lewym dolnym rogu kadru, a reszta to niebo? I potem takie fotki stawiasz sobie w ramce na półce?

[Daras]

Króciutka dygresyjka.

Mamy jeszcze na forum kolekcjonerów DVD. Bez mrugnięcia okiem polecam im polskie rekonstrukcje cyfrowe skręcone w formacie 4:3. Gros z nich uniknęło zabiegu kastracji. Dzięki temu fani rodzimej kinematografii nie dostrzegą (towarzyszącemu przekadrowaniu) spadku ostrości oraz pikselozy. Filmy oglądałem na sporym ekranie projekcyjnym. Dość poprawnym przykładem niech będzie choćby „Szatan z 7 – ej klasy” (1960).  Czy ktoś posiada „białe kruki”, czyli krążki od DMMS?

Na marginesie. Dziś poczułem powiew wakacji...

https://www.youtube.com/watch?v=p_vur4mASN8

Oczywiście każdy ma prawo oglądać co mu się podoba. Gusta kształtuje wiele czynników, jak choćby budowa mózgu. Tak, tak – cytując np. prof. Jerzego Vetulaniego dowiemy się, iż skanując „czerep” dziecka zauważymy z wyprzedzeniem  jego ewentualne predyspozycje ku popełnieniu wykroczeń na tle psychopatycznym. Ale zostawmy specyficzne upodobania. De gustibus non est disputandum.

W każdej szkole fotograficznej (filmowej) uczą historii ad vocem. Następnie uczniowie / studenci zdają egzaminy ze sztuki kompozycji obrazu, także tej nawiązującej np. do złotych zasad L. da Vinci (ze dwie parce pisemne zachowałem na pamiątkę). Zatem operator kamery powinien poznać  - przynajmniej teoretycznie - całe spektrum fachu, włącznie z trendami współczesnymi!

OK, dla kogoś nie ma to najmniejszego znaczenia. Jednak w szeroko pojętej sztuce filmowej nagrody najczęściej przyznają fachowcy, a laury zbierają (tylko) określone tytuły. O tym wspomniał wcześniej Misfit.  

I żeby nie było. Niechaj każdy ogląda to co lubi. Parafrazując „klasyka”: Napisz jakie filmy lubisz, a powiem ci kim jesteś. Żarcik, to oczywiście tylko niewinny żarcik.

P.S.
Z każdego filmu można wyłuskać kontrowersyjne kadry (przekonując do swoich tez). Ja natomiast staram się oceniać film w sposób holistyczny.
Przy innej okazji wspomnę o lekceważonych przez niektórych twórców zasadach kompozycji.

[MarianPaz]

(21-03-2019, 23:57)Gieferg napisał(a):  Fotki tez tak robisz, że czyjaś twarz się znajduje w lewym dolnym rogu kadru, a reszta to niebo?

A czy film to rzeczywiste życie? Dla ciebie wszystko musi być wykadrowane, dla mnie nie musi. Poza tym rozumiesz różnice miedzy filmem artystycznym a rozrywkowym? To ten drugi jest robiony po to by się podobał szerokiemu gronu odbiorcy. Ten pierwszy jest tworzony dla znacznie węższego grona.

[Wolfman]

(21-03-2019, 23:45)MarianPaz napisał(a):  A i jeśli o mnie chodzi, to wole dobry i ciekawy wizualnie artystyczny film jak kolejny badziew o superbohaterach w 8k czy 16k

Gdyby nie to , to by technologia stała w miejscu. Właśnie takie filmy ją napędzają. Mając stare tv i stare stereo miałbyś same "artystyczne wizje", na widok , których byś pawia puszczał. Bo nic by innego, by nie było jeśli efekty i technologia by nie zapierniczała do przodu. A tak nisza sama w sobie rozwija się swoim tempem, jak to nisza nie jest masowa i dzięki temu trafiają się tam jakieś pomysły,

(21-03-2019, 23:45)MarianPaz napisał(a):  Tylko mam wrażenie że tych pierwszych mało kto z forumowiczów faktycznie ogląda a te drugie to temat większości newsów czy debat.

Oglądać ogląda, może tylko nie kupuje i nie trzyma w kolekcji

[Daras]

(22-03-2019, 00:35)Wolfman napisał(a):  (...) Bo nic by innego, by nie było jeśli efekty i technologia by nie zapierniczała do przodu. (...)

Zgoda. Tylko żeby mózgi Homo sapiens  przy tym niezbyt szybko rdzewiały...

[MarianPaz]

(22-03-2019, 00:35)Wolfman napisał(a):  Gdyby nie to , to by technologia stała w miejscu.

Tylko film może być rewolucyjny pod względem technicznym jak i udany pod względem artystycznym. Idealny przykład to choćby Obywatel Kane czy 2001: Odyseja kosmiczna.

Technologia nigdy nie stoi w miejscu, jednak współczesne wysokobudzetowe kino raczej nie specjalnie się przyczynia do tego postepu. Cyfryzacja kin, odejście od kręcenia na taśmie, 4k czy HDR to raczej nie są rzeczy które zawdzięczamy tym filmom. Cameron zrobił "rewolucję" z 3D która dosyć szybko przeminęła.

[Wolfman]

(22-03-2019, 00:54)MarianPaz napisał(a):  Tylko film może być rewolucyjny pod względem technicznym jak i udany pod względem artystycznym. Idealny przykład to choćby Obywatel Kane czy 2001: Odyseja kosmiczna.

Tak, ale to stare przykłady. Wszystko miało swój początek i było potem kopiowane. Ciągle udajecie tylko , że nie widzicie na czym się zarabia. Nie na artystycznym wizualnym kinie. Kiedyś może tak, ale im lepsza technologia i jej postęp tym bardziej popularne było lekkie kino. Każda dekada to trochę inne gatunkowo kino. Kiedyś sf i mamy dzięki temu świetne perełki. Potem on kontra wszyscy , kino kopane, pasjonatów tego kina tu nie brakuje więc wiadomo o co chodzi. No i po 2000 wkroczyliśmy w erę super hero, które napędza rozwój technologii i co kolejny film to bogatsze efekty. Co będzie po nich to nie wiem, bo kolejne Star wars i super hero na pewno będą jeszcze dekadę. Filmy typu Zimna wojna, Rome raczej już nie wyjdą z niszy, ale to właśnie dobrze, bo będą się rozwijać w swój sposób nie skażone samymi efektami komputerowymi.

[MarianPaz]

Tylko pytanie jest takie czy mam oglądać filmy na których się zarabia czy na tych które są dobre? Już od samego początku kina powstawała masa chłamu skierowanego do szerokiego grona odbiorców, bo to od zawsze był biznes. Nigdy nie zarabiało się na wybitnych filmach tak jak na masowej rozrywce. Filmy ambitne z reguły były i będą niszą, bo przeciętny widz nie ma potrzeby na coś głębszego tylko woli to, co sprawi mu radość.

Ile kopii Syna Szawła trafiło do multipleksów? Kilka, co i tak było sporym sukcesem, bo nie dość że to węgierski film, to jeszcze w 4:3.

[Gieferg]

MarianPaz napisał(a):A czy film to rzeczywiste życie? Dla ciebie wszystko musi być wykadrowane, dla mnie nie musi. Poza tym rozumiesz różnice miedzy filmem artystycznym a rozrywkowym? To ten drugi jest robiony po to by się podobał szerokiemu gronu odbiorcy. Ten pierwszy jest tworzony dla znacznie węższego grona.

Zadałem proste pytanie - tak/nie?

Cytat:Tylko pytanie jest takie czy mam oglądać filmy na których się zarabia czy na tych które są dobre?

Masz oglądać takie, jakie lubisz. Nie ma obiektywnie dobrych filmów. Kropka.

[MarianPaz]

(22-03-2019, 06:43)Gieferg napisał(a):  Zadałem proste pytanie - tak/nie?

To że ja nie robię takich zdjęć niczego nie dowodzi, ponieważ film to nie zwykła fotografia a ja nie jestem artystą. Zresztą bardzo mnie cieszy, że tak bardzo Ci się te zdjęcia niepodobają i musisz tyle ich temat napisać. Czytam to z wielkim rozbawieniem.