Polskie filmy, które warto kupić

[Daras]

(09-06-2019, 17:20)MarianPaz napisał(a):  Nie dostrzegam u siebie żadnych problemów zarówno przy oglądaniu materiałów HDTV jak i tych z VOD. Mało tego, nie spotykam się na innych forach z opiniami podobnymi do Twoich.

Rozumiem. To kwestia wrażliwości oka. Oczywiście o wiek nie zapytam, niemniej statystyki pokazały, że istnieją osoby niedostrzegające różnic także pomiędzy SD a HD. Czy jestem zdumiony? Niekoniecznie. Ludzkie mózgi powstały na skutek procesów ewolucyjnych i mają prawo różnie przetwarzać dane. Dopóty w grę wchodzi hobby, dopóki świat jest bezpieczny.

Tuner TV i inne gadżety HD (4K nie posiadam) na stałe odłączyłem od projektora. A miałem kilka podejść. Koniec, kropka.

[MarianPaz]

Czyli jak rozumiem świadomie pozbawiasz się możliwości oglądania wielu ostatnio zdigitalizowanych i zrekonstruowanych seriali TVP w OAR. A już wkrótce premiera odnowionych "Nocy i dni" czy "Czterdziestolatka".

[Wolfman]

Czarne chmury może też są lub będą? Jakoś średnio mam ochotę na dvd

[Daras]

(09-06-2019, 18:22)MarianPaz napisał(a):  Czyli jak rozumiem świadomie pozbawiasz się możliwości oglądania wielu ostatnio zdigitalizowanych i zrekonstruowanych seriali TVP w OAR. A już wkrótce premiera odnowionych "Nocy i dni" czy "Czterdziestolatka".

Dokładnie. Mam nadzieję, że taka postawa nie jest zakazana. Chodzi o akt woli.
Luźny przykład. Dosłownie w tej chwili mamy włączony niewielki „telewizorek”, na którym małżonka puszcza seriale / ja oglądam jakieś dokumenty. Ciasteczka, kawa, ha - jednym okiem lektura itp. Niedziela, panie. A co z filmami fabularnymi?

Kino to projektor i spory ekran. Nikt za mnie nie podejmuje decyzji w kwestii wyboru jakości technicznej puszczanego filmu. Oczywiście co do zasady chodzi o ucztę dla „oka” i próbuję nie obniżać zdefiniowanego jakiś czas temu poziomu. Wymienione wcześniej tytuły DVD stanowią zło konieczne. Ale powtórzę – w gros przypadków wybieram je świadomie zamiast mediów strumieniowych. Ha, chyba jestem kolekcjonerem nośników fizycznych. Ale czy aby o tym nie wspominałem?

P.S.
Napisałem, że na pamiątkę zachowałem kilka oryginalnych kaset VHS. Drobna korekta. Jest ich znacznie więcej. Przypomnę - określonych tytułów nie wydano nigdzie w innej wersji. Także media strumieniowe zawiodły / zawodzą.

Prawdopodobnie moje posty przystępnie odzwierciedliły punkt widzenia Darasa. „Na dzień dzisiejszy” nie mam nic do dodania.

[MarianPaz]

Nieco dziwne podejście do tematu, ale jak wspominałem już mnie to nie dziwi.

Już nie mogę doczekać się seansu owych seriali na dużym ekranie. Nie tak dawno widziałem "Daleko od szosy" i "Ekstradycję 2". Szkoda ze TVP zaprzestala wydawania serialów na Blu-ray - byloby co kupować.

[Daras]

(09-06-2019, 19:16)MarianPaz napisał(a):  Nieco dziwne podejście do tematu, ale jak wspominałem już mnie to nie dziwi.

Dziwne podejście? Eeee, cały wszechświat budzi zdziwienie. Weźmy na ten przykład zapytanie Leibniza – Dlaczego coś istnieje? Dlaczego istnieje raczej coś, niż nic?
Niekiedy wolę kontemplować takie kwestie niż po raz drugi oglądać np. serial „Kariera Nikodema Dyzmy” (1980) wydany przez TVP na BD. Zdziwienie miewa granice. Może niech już nic nie wydają.  

[misfit]

(09-06-2019, 16:47)Daras napisał(a):  Po raz kolejny do czegoś się przyznam. Jestem analfabetą komputerowym i nigdy w życiu nie zrobiłem ani jednego zrzutu DVD. Bodajże w poczcie prywatnej przechowuję instruktaż Misfita i musi nadejść moment abym z niego skorzystał. Oczywiście pamiętam o wykonaniu fotek z „Faraona” (1965)  w kontekście porównania DVD z BD. Pierwszy krok już zrobiłem. Przed chwilą włożyłem jakiś krążek do kompa i uzyskałem pewność, że urządzenie czyta nośnik.Hura! Kiedyś się wezmę za te zrzuty.

Pozostały Ci jeszcze dwa kroki, dasz radę
1. Zainstalować MPC-HC i odpalić w nim płytę i wykonać screeny (kombinacja klawiszy ALT + I) i zapisać je do png.
2. Wrzucić je np. na imagebam.com.

(09-06-2019, 16:47)Daras napisał(a):  3. Dzięki Marianowi pierwszy raz dokonałem analizy zrzutów DVD vs HDTV z „Zabij mnie, glino” (1987). Na marginesie, film oglądałem na jednym z premierowych seansów w Warszawie. Rany, kiedy to było.
Hmm, możecie mnie zlinczować – ja wybieram DVD, i już! Misfit, co sądzisz?

Niby najmniejsza różnica z tych porównań, które zaprezentował Marian, ale trzy screeny to stanowczo za mało aby wyrobić sobie zdanie. Poza tym przy mocno skompresowanym HD istotną różnicę robi to na którą klatkę trafimy - jedna klatka w przód czy w tył i wnioski co do stopnia kompresji mogą już być zupełnie inne. Więc podsumowując - trzeba by to zobaczyć w ruchu.

Nie ma co się jednak czarować, nawet w tak mocno woskowym Misiu widać ewidentnie większą szczegółowość obrazu w HD, w prezencie dostajemy też black crusha od TVP więc można uznać, że w obu przypadkach prezentuje się on fatalnie.

Remedium na tą sporą komprechę z większości kanałów HD może być 4K co pokazało niedawne porównanie Mateusza z Zimnej wojny. Już pal licho rozdzielczość obrazu, ale kompresja z Canal+ 4K w tym wypadku ma się świetnie i jest niemal na poziomie tej Blu-ray'owej - to są lata świetlne w stosunku do tego co nam serwują w HD z satki czy w VOD. Nie pogardziłbym taką jakością polskich klasyków nawet gdyby 99% z nich to miałyby być upscale z 2K w SDR.

[Daras]

(09-06-2019, 20:22)misfit napisał(a):  Pozostały Ci jeszcze dwa kroki, dasz radę

Chyba masz rację. Pamiętałem, że muszę wgrać jakiś program. Czy nie spowolni on w jakikolwiek sposób systemu? Mam Windowsa 10.
Choć bardzo jestem ciekawy porównań „Faraona” to nie obiecam kiedy to wszystko zrobię. Siedzenie przy kompie stanowi część mojej pracy, a korzystając z wolnego chciałbym trochę odpocząć od monitora. Przynajmniej w kontekście jakichś zadań.

(09-06-2019, 20:22)misfit napisał(a):  Niby najmniejsza różnica z tych porównań, które zaprezentował Marian, ale trzy screeny to stanowczo za mało aby wyrobić sobie zdanie. Poza tym przy mocno skompresowanym HD istotną różnicę robi to na którą klatkę trafimy - jedna klatka w przód czy w tył i wnioski co do stopnia kompresji mogą już być zupełnie inne. Więc podsumowując - trzeba by to zobaczyć w ruchu.

Tak, trzy zrzuty to za mało. Jednak puściłem wodze wyobraźni i „zobaczyłem” kadry w ruchu. U mnie, na projektorze DLP, „ucieka” nieco ziarno. Kiedyś pisałem, że inaczej ono wygląda w trakcie projekcji. Stąd założyłem, że ostatecznie oferta HDTV zapoda mi woskowinę, a większą radochę odczuję oglądając DVD. Na fotce „kaszka” sprawiała wrażenie bardziej wyrazistej. Dlatego też kiedyś optowałem za kupnem „Noża w wodzie” sprzed rekonstrukcji (były na forum jakieś zdjęcia do porównań). Ale pal licho z tym. Ja w całej dzisiejszej dyskusji chciałem wykazać, iż kupowanie DVD nie stanowi aż takiego nonsensu, jak niektórzy sądzą. Przynajmniej obecnie. Wszystko zależy od priorytetów i widełek kolekcjonerskich.

O „Misiu” nie wspominałem gdyż wszystko wywnioskowałem w lot bez powiększania zdjęć. Oczywiście jest dokładnie tak, jak napisałeś.

(09-06-2019, 20:22)misfit napisał(a):  Remedium na tą sporą komprechę z większości kanałów HD może być 4K co pokazało niedawne porównanie Mateusza z Zimnej wojny.

Z tym 4K zgadzam się na 100%. Dzięki zrzutom Mateusza po raz pierwszy dotarło do mnie, że profesjonalne media strumieniowe dadzą nam wkrótce jakoś BD na szerszą skalę. Będę się temu bacznie przyglądał. Póki co niechaj Daras wywołuje zdziwienie kupując sporadycznie DVD.

Jeszcze drobiazg. Kilka razy „podpuszczałem” Cię w kwestii wypowiedzi dotyczących projektora podłączonego do tunera TV / smart TV. Jednak chyba dobrze zrozumiałem, że w te klocki się nie bawisz. W sumie domyślam się odpowiedzi w tej konkretnej sprawie.

P.S. 1
Marianowi doprecyzuję swoją wypowiedź. To nie jest tak, że unikam seriali na TV. Chyba trochę za szybko pisałem. Zatem jeszcze raz: filmy kinowe rzucam na duży ekran, seriali nie.
P.S. 2
Kurna, chyba dziś nie skończę. Misfit, jak to jest, że potrafię zaakceptować DVD na poziomie 8 Mbps, natomiast obrazu „HD” na jakimś VOD (także 8 / 9 Mbps) już nie? Wiem, że komprecha, ale z jakich powodów ona tak razi?

EDIT:
P.S. 3
Jeszcze coś. Warto w tym wątku po raz kolejny polecić wspaniałą kolekcję Kino Polskiego Okresu „Wielkiego Niemowy” na DVD. W pudełeczkach znalazłem: książeczki z opisami filmów przedwojennych, widokówki oraz płytę CD ze ścieżką dźwiękową. Dla kolekcjonerów nośników fizycznych to prawdziwa gratka warta pozyskania.

http://www.fn.org.pl/archiwum/page/index55e4.html?str=680

[MarianPaz]

Tak jak pisałem wcześniej TVP odziarnia filmy i seriale, co niestety w połączeniu z niskim bitrate czasem skutkuje jakością porównywalną do DVD, gorszą lub lepszą. Gdy porówna się powyższe screeny Misia i Zabij mnie, glino ze zwiastunami na Blu-ray DMMS, to widać ile detali uciekło. Niestety w naszym kraju HDTV od lat wygląda tak samo słabo, więc tak jak piszesz ratunkiem byłaby emisja upscali w kanale Canal+ 4K. Mało tego, znajomy z innego forum informował, że nc+ otrzymało zupscalowane do UHD kopie dwóch części Kilera, więc jest szansa, że pojawią się w owym kanale lub w VOD (Player.pl), a potem mogły by być inne filmy. Obie części premierowo pojawiły się już na antenie TVN, choć nie obyło się bez problemów technicznych (niewłaściwa przestrzeń barwna).

Szkoda też że na naszym rynku praktycznie nie funkcjonuje sprzedaż cyfrowych kopii. Swego czasu pojawiła się taka możliwość poprzez grupę BB Media, ktora oferowala rekonstrukcje jako vod lub do kupienia w formie pliku za pośrednictwem serwisu Vimeo, niemniej dosyć krótko to funkcjonowało. Możliwości były spore, ale oni chyba sami robili to aby wywiązać się z jakiegoś zobowiązania, bo ani nie reagowali na maile, ani w żaden sposób nie próbowali przedrzeć się z informacją o ich istnieniu.

I tak w wypadku większości polskiej klasyki jesteśmy skazani na archaiczne DVD albo słabe lub w najlepszym wypadku średnie HDTV/VOD.

Studio Zebra wycofała niedawno ostatnie tytuły z vod.pl i obecnie nie ma ich nigdzie, studio TOR ma je wyłącznie na Youtube a studio KADR udostępnia je w ipli. Na tym tle chyba najlepiej wypada TVP ze swoim VOD gdzie jak na nasze warunki jest przyzwoite bitrate, a przede wszystkim oprócz kopii kadrowanych są te w oryginalnych proporcjach.

[Daras]

To całkiem uczciwa wypowiedź, Marian. Po jej przeczytaniu odniosłem wrażenie, że zaczynamy się rozumieć (przynajmniej w tematach ostatnio dyskutowanych).

Punkcik, panie. Punkcik (dosłownie).

EDIT:

(09-06-2019, 23:14)MarianPaz napisał(a):  Studio Zebra wycofała niedawno ostatnie tytuły z vod.pl i obecnie nie ma ich nigdzie...

No więc właśnie. O niemożności znalezienia ciekawych tytułów w sieci pisałem już w innym poście. Wkrótce polecę kolejny film DVD, który stoi na mojej półce, a że to nośnik fizyczny mogę po niego sięgnąć w każdym momencie.