misfit - kolekcja

[Wolfman]

W Usa to wychodzi dosyć dobrze cenowo. Dlatego skuszę się na steele. Pudełko zwykłe nie podoba mi się absolutnie. Straszna tandeta jak za taką kasę. Podobnie będzie wyglądać Władca pierścionków, Hobbit, Rambo już jest. Więc ładnie się to będzie prezentować.

[misfit]

(09-11-2020, 17:20)Wolfman napisał(a):  Straszna tandeta jak za taką kasę.

To ja tak mam z grafiką na steelach z tego pakietu, szczerze mówiąc bardziej podobają mi się okładki w tym tandetnym dla Ciebie plastiku.
A jak mam do wyboru steele z płytami jedne na drugich vs amaray bez takich "atrakcji" to nawet przy tej samej cenie zawsze wybiorę plastik. Musisz z tym żyć

Jak dojdą steele to koniecznie je posprawdzaj bo z tego co słyszę to co niektórzy dostają jedne płyty podwójnie, a innych w ogóle. O dziwo takich akcji nie ma w zwykłym wydaniu lub też jest ich dużo mniej.

[Wolfman]

Już od dawna z tym żyję, że wybierasz mniej estetyczne wydania . Teraz to pytanko czy warto to kupić. Kiedy będziesz oglądać/przeglądać i wrzucisz jakąś recenzję? Wypuścili pierwszy sezon kiedyś w 4k chyba jako demo zestawu i teraz wyszło wszystko? Poziom ten sam czy nierówny? Błyszczy tam cosik czy nic?

[misfit]

Zgadza się. Konsekwentnie dla mnie najważniejsza jest płyta i jej zawartość oraz praktyczność opakowania.
To już wiesz co ja sobie mogę myśleć jak ktoś kupuje wydania z dużo gorszym obrazem i/lub dźwiękiem, "bo steel".

(09-11-2020, 18:08)Wolfman napisał(a):  Kiedy będziesz oglądać/przeglądać i wrzucisz jakąś recenzję?

Na całość przyjdzie czas, ale s02e09 (Blackwater) mam zamiar sobie puścić asap. No i muszę dorwać skądś płyty BD bo porównywanie tego do HBO GO, itd. nie ma sensu. Nawet streamy z Amazona z wyższym bitrate to jest tragedia, np. s08e03 (rozjaśniony aby wydobyć cały syf):







Chyba nikt nie musi pytać który to z płyty, a który z VOD.

[Wolfman]

(09-11-2020, 18:55)misfit napisał(a):  Chyba nikt nie musi pytać który to z płyty, a który z VOD.

No zamiast tła na którymś coś jest to wylana farba.

(09-11-2020, 18:55)misfit napisał(a):  To już wiesz co ja sobie mogę myśleć jak ktoś kupuje wydania z dużo gorszym obrazem i/lub dźwiękiem, "bo steel".

Pamiętaj , że ja zawsze przepłacam, bo kupuję ładną grafikę i przewalam lepsze płytki. Więc kupuję po dwa wydania. A filmy to kiepska inwestycja. Rzadko mają stabilną cenę.

[MasterThief]

(09-11-2020, 18:55)misfit napisał(a):  Chyba nikt nie musi pytać który to z płyty, a który z VOD.

No przecież wiadome, że to po lewej najlepsze wydanie

Ja również czekam na steelbooki, ale biorę akurat z Amazon.it Pisałem jeszcze do nich, bo nie byłem pewny czy wydanie będzie opóźnione podobnie jak w UK czy Francji. Twierdzą jednak, że premiera jest zaplanowana na 12 listopada.

[misfit]

Będziesz szczęśliwy - Tak na szybko przeleciałem odcinki 7,8,9 z drugiej serii i jest zajebioza. Szczegółowość obrazu, kompresja, kolorki, kontrast... wszystko się zgadza. Jasność w HDR bez szaleństw, ale też ma swoje momenty - w wiadomym odcinku z dzikim ogniem w roli głównej jasność wielokrotnie przekracza 1000 nitów.

Do dziś mam koszmary z oglądania finałowego sezonu z Canal+, a w szczególności trzeciego odcinka HBO nie ma wstydu co do oferowanej jakości AV w streamingu i emisji TV.
Mam nadzieję, że dożyjemy czasów gdy to się zmieni, podobnie jeśli chodzi o kwestię skończenia całości przez GRRM, Wichry zimy "pisze" już prawie 10 lat, a później pozostanie pewnie kolejne tyle czekania, jeśli nie więcej, na ostatni tom książek.

[Wolfman]

(10-11-2020, 11:39)misfit napisał(a):  Wichry zimy "pisze" już prawie 10 lat, a później pozostanie pewnie kolejne tyle czekania, jeśli nie więcej, na ostatni tom książek.

Zapewniają na 100%, że ma być 2021. Kupiłeś twarde oprawy?
Mi osobiście podeszło zakończenie serialu. Poza jednym zgonem i dupiatym wyborem bohatera czyli rycerzem Barlistanem, to reszta była w porządku.
Czekam na reckę 4k UHD

[misfit]

Aktualnie mam na kindlu I w oryginale bo przestrzegano mnie, że polskie tłumaczenie pozostawia sporo do życzenia.

W przeciwieństwie do Władcy Pierścieni, styczność z GoT miałem najpierw w postaci książek, po raz pierwszy gdzieś w 2007 r. więc nie zabrakło porównań i narzekania na pomijane, istotne dla mnie wątki czy niepotrzebne zmiany fabularne dokonane w serialu, ale ogólnie całkiem fajnie się toto oglądało tak do S6, czyli mniej więcej do momentu gdy Benioff i Weiss mieli podparcie w postaci książek. A później już był wyraźny spadek formy.
No, ale cóż... przyzwyczaiłem się już do tego, że rzadko które seriale utrzymują wysoki poziom do ostatniego sezonu.

[Wolfman]

A co powiesz na kastrację drugiego tomu? Książka 1000 stron i 10 pociętych mega odcinków. Przecież tam już byli Boltonowie.