04-10-2023, 12:34
I znowu, ślizgasz się po powierzchni.
Tak, odniesienia do innych znanych dzieł, kultur etc. można zawrzeć w swoim utworze. Kwestią jest JAK się to zrobi. Można subtelnie, z wyczuciem i szacunkiem do widza (Matrix i inspiracje GITSem), ale można też walić widza po głowie łopatą "o! Patrz! Władca pierścieni! Widzisz?! Ale widzisz?!!".
Sorry, ale to jest zabawa w referencje nie za wysokich lotów.
I jeszcze ad "12latków", bo widzę, że Cię to ukłuło a nie taki był mój cel. Chodziło mi o to, że młodym widzom łatwiej się zajarać narracją niż widzowi, który niejedno już widział. Przyklad z życia: znajomy puścił swoim dzieciakom (12 i 10 lat) Goldfingera w ramach zaznajamiania z Bondem. Chłopaki byli zachwyceni - bardzo emocjonalnie przeżywali kapelusz z rondem-piłą i nadzwyczajną siłę jego właściciela. Oni dopiero odkrywają uroki narracji i dla nich to jest świeże i nowe. Za 30 lat Goldfingera będą wspominać z nostalgią, ale bedzie im tracił myszką, bo się przez te 3 dekady otrzaskają z narracjami i dostrzegą naiwność i infantylną wrecz z perspektywy czasu umowność świata przedstawionego.
Dokładnie z tym imho mamy do czynienia w Ahsoce. Dobre dla kogoś, kto dopiero zaczyna przygodę z kinem, ale dla bardziej dojrzałego wyjadacza (choć będą wyjątki
) zwyczajnie bedzie to mało angażujące, co zreszta zdaje się potwierdzać podział głosów w tym wątku
Tak, odniesienia do innych znanych dzieł, kultur etc. można zawrzeć w swoim utworze. Kwestią jest JAK się to zrobi. Można subtelnie, z wyczuciem i szacunkiem do widza (Matrix i inspiracje GITSem), ale można też walić widza po głowie łopatą "o! Patrz! Władca pierścieni! Widzisz?! Ale widzisz?!!".
Sorry, ale to jest zabawa w referencje nie za wysokich lotów.
I jeszcze ad "12latków", bo widzę, że Cię to ukłuło a nie taki był mój cel. Chodziło mi o to, że młodym widzom łatwiej się zajarać narracją niż widzowi, który niejedno już widział. Przyklad z życia: znajomy puścił swoim dzieciakom (12 i 10 lat) Goldfingera w ramach zaznajamiania z Bondem. Chłopaki byli zachwyceni - bardzo emocjonalnie przeżywali kapelusz z rondem-piłą i nadzwyczajną siłę jego właściciela. Oni dopiero odkrywają uroki narracji i dla nich to jest świeże i nowe. Za 30 lat Goldfingera będą wspominać z nostalgią, ale bedzie im tracił myszką, bo się przez te 3 dekady otrzaskają z narracjami i dostrzegą naiwność i infantylną wrecz z perspektywy czasu umowność świata przedstawionego.
Dokładnie z tym imho mamy do czynienia w Ahsoce. Dobre dla kogoś, kto dopiero zaczyna przygodę z kinem, ale dla bardziej dojrzałego wyjadacza (choć będą wyjątki
) zwyczajnie bedzie to mało angażujące, co zreszta zdaje się potwierdzać podział głosów w tym wątku
Kino domowe
LG OLED 83 C3
Marantz SR 5015
Klipsch R-620F, R-51M, R-52C, R-41SA
SVS SB-1000
Panasonic DP-UB820
Aktualna kolekcja UHD / BD / DVD
LG OLED 83 C3
Marantz SR 5015
Klipsch R-620F, R-51M, R-52C, R-41SA
SVS SB-1000
Panasonic DP-UB820
Aktualna kolekcja UHD / BD / DVD
