Widziałem wszystkie i miałem podobne wrażenia (Wyspa czaszki to zestawieniu z nimi wielkie kino). Tego nowego już nawet nie zamierzam oglądać, (zwiastun żenująco zły) za to obejrzę japoński film jak się trafi okazja i licze na to, że w końcu doczekam się drugiego po wersji Emmericha filmu o Godzilli, który będę miał ochotę oglądać więcej niż raz.
|
Godzilla, King Kong i inne potworasy
|
| Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości |
