Nie wiem co tam jest z Bergmanem, mógłbyś rozwinąć w jego wątku...
Co do Ozu, chyba nie do końca orientujesz się z czym trzeba się mierzyć.
We francuskim 20 filmowym Ozu mam połowę zrekonstruowanych filmów (lata 1949-1962), które prezentują się z reguły bardzo dobrze lub wręcz rewelacyjnie. I dla nich kupiłem ten pakiecik lata temu.
Ale jest też pozostałe 10 filmów (1929-1947), z czego dziewięć z nich jest w SD, z reguły z permanentną trzęsawką i tragicznymi defektami taśmy, które są widoczne niemal w każdej sekundzie filmu i z faktyczną rozdzielczością mocno zjechanego vhsa. Mało? Więc dodajmy w jednych filmach black crusha i przepalenia obrazu, w innych szare czernie, a w niektórych także kadrowanie, w którym ewidentnie widać, że obraz jest znacznie ucięty, szczególnie w górnej jego części.
Dla mnie to jest taki hardcore, że szczerze przyznaję się, że w takiej postaci żadnego z tych filmów nie oglądałem w całości i nie mam najmniejszej ochoty zmieniać tego stanu rzeczy. Nie mam pretensji do Francuzów - wydali te filmy w takiej postaci w jakiej wówczas były dostępne. Więc niezmiernie cieszę się z każdej informacji, w której kolejne filmy Ozu są rekonstruowane i co najważniejsze - także wypuszczane na BD. I czekam na kolejne...
Co do Ozu, chyba nie do końca orientujesz się z czym trzeba się mierzyć.
We francuskim 20 filmowym Ozu mam połowę zrekonstruowanych filmów (lata 1949-1962), które prezentują się z reguły bardzo dobrze lub wręcz rewelacyjnie. I dla nich kupiłem ten pakiecik lata temu.
Ale jest też pozostałe 10 filmów (1929-1947), z czego dziewięć z nich jest w SD, z reguły z permanentną trzęsawką i tragicznymi defektami taśmy, które są widoczne niemal w każdej sekundzie filmu i z faktyczną rozdzielczością mocno zjechanego vhsa. Mało? Więc dodajmy w jednych filmach black crusha i przepalenia obrazu, w innych szare czernie, a w niektórych także kadrowanie, w którym ewidentnie widać, że obraz jest znacznie ucięty, szczególnie w górnej jego części.
Dla mnie to jest taki hardcore, że szczerze przyznaję się, że w takiej postaci żadnego z tych filmów nie oglądałem w całości i nie mam najmniejszej ochoty zmieniać tego stanu rzeczy. Nie mam pretensji do Francuzów - wydali te filmy w takiej postaci w jakiej wówczas były dostępne. Więc niezmiernie cieszę się z każdej informacji, w której kolejne filmy Ozu są rekonstruowane i co najważniejsze - także wypuszczane na BD. I czekam na kolejne...
