18-03-2024, 09:14
(17-03-2024, 13:15)misfit napisał(a): Jak już się tak obrzucamy uprzejmościami to mi z kolei żal jest osób, które wyznają zasadę - im więcej sztucznego wyostrzania obrazu i przy okazji im mniej ziarna, tym lepiej i znacznie bardziej naturalny, filmowy obrazek uznają za coś gorszego.Nie sądzę, aby ludzie wyznawali taką zasadę. Raczej jest to myśl: "jeśli film wydano w 4K to MUSI BYĆ jego najlepsza możliwa wersja i MUSZĘ kupić go jeszcze raz w tej najlepszej wersji!" Mam odtwarzacz 4K od trzech lat i na szczęście na razie trzymam się swojego postanowienia i nie wymieniam Blu-ray na UHD (zdążyło się zaledwie kilka wyjątków, które były tego warte, lub trafiły się w mega-promocji), a i przy zakupie filmów, których nie mam, często decyduje się na Blu, a nie UHD, bo zwyczajnie nie widzę takiej różnicy aby płacić więcej (albo Blu zwyczajnie wygląda Imho lepiej). W przypadku Aliens w ogólnie nie widzę problemu i nie kumam lamentów nad 4K, przecież od dekady dostępne jest świetnie wyglądające blu-ray - także jebie mnie to jak wygląda UHD i chyba bym musiał oszaleć aby je kupować tylko po to, żeby się przekonać na własne oczy i w ruchu, czy wygląda tak źle jak na screenach. Za dużo innych filmów czeka na pierwszy zakup, aby tym zaprzątać sobie głowę po raz kolejny.
(12-09-2014, 15:55)Gieferg napisał(a): VHSPo ostatniej powtórce włączyłem sobie kilka scen z różnymi lektorami i choć zgodzę się, że tłumacz "się nie cackał" to wspomnę, że również się nie spisał, bo tekst ma najgorszy ze wszystkich mi znanych lektorów. Nawet "Z prochu powstałeś, w proch się obrócisz" jako jedyny przetłumaczył dosłownie, co brzmi dziwnie.
Nie wiem jak wyglądała sytuacja z pierwszymi w polsce wydaniami częsci pierwszej (tzn w latach 80-tych), co do Aliens, to został wydany na VHS przez Elgaz z jakimś nieznanym lektorem i podobno słabym tłumaczeniem:
Kiedy w 1994 roku chciałem się zapoznać z tą serią i szukałem kasety w wypożyczalni, znalazłem tylko częśc trzecią w wydaniu Guild (czyt. Maciej Gudowski):
Tłumacz się nie cackał i mamy tu soczyste, pełne przekleństw tłumaczenie (to był chyba pierwszy film z taką ilością bluzgów z jakim się zetknąłem).
