Tak więc niestety problem powrócił i znowu zaczęło odcinać mi frontowe kolumny P i L. Postanowiłem zrobić reset fabryczny i już na samym starcie konfiguracji głośników znowu zaczął wariować, brzdękać co poskutkowało kolejnym odcięciem frontów. Na chwilę obecną podłączyłem pod niego dwie mniejsze kolumny zamiast tych dużych i jak zacznie je odcinać to już będzie na 100 % wina ampli. Mam w planach jeszcze go porządnie przedmuchać sprzężonym powietrzem i jak to już nie podziała to mam dwie opcje:
1. Zabawa z wysłaniem tego do serwisu ( pewnie sama wysyłka wyniesie jakieś 100 - 150 pln w jedną stronę - 11 kg z oryginalnym kartonem ), następnie czekanie 1,5 miecha + ekspertyza na 150 pln a naprawa powyżej 1000 pln praktycznie mi się nie opłaca.
2. Kupno nowego Ampli - AVR-X2800H a stary sprzedać na OLX jako uszkodzony, aby zniwelować dodatkowe koszty.
EDIT:
Otworzyłem go i to zastałem w środku..., ale syf ja pier... Mimo przecierania, dość regularnie takie coś się tam na gromadziło, widocznie uroki posiadania psa i dwójki dzieci nie służą dla Jego... Tak, czy inaczej porządnie go przedmuchałem i wyczyściłem. Trzymać kciuki.
1. Zabawa z wysłaniem tego do serwisu ( pewnie sama wysyłka wyniesie jakieś 100 - 150 pln w jedną stronę - 11 kg z oryginalnym kartonem ), następnie czekanie 1,5 miecha + ekspertyza na 150 pln a naprawa powyżej 1000 pln praktycznie mi się nie opłaca.
2. Kupno nowego Ampli - AVR-X2800H a stary sprzedać na OLX jako uszkodzony, aby zniwelować dodatkowe koszty.
EDIT:
Otworzyłem go i to zastałem w środku..., ale syf ja pier... Mimo przecierania, dość regularnie takie coś się tam na gromadziło, widocznie uroki posiadania psa i dwójki dzieci nie służą dla Jego... Tak, czy inaczej porządnie go przedmuchałem i wyczyściłem. Trzymać kciuki.
Unboxing >> YouTube
