24-07-2024, 18:39
Co do zasady nie kupuję raczej płyt z USA (droga wysyłka i 23% VATu czynią zakupy tam raczej nieopłacalnymi, dodatkowo widziałem wcześniej Twoje wpisy na temat płyt z meksykańskiej tloczni), ale w ostatnim czasie zdecydowałem się na kilka wydań, które nie były dostępne nigdzie indziej i dobrałem kilka dodatkowych pozycji. Na swoich płytach rys raczej nie zauważyłem, co oczywiście o niczym nie świadczy, skoro Ty jak i spora grupa osób za granicą zgłasza problemy. Może dziwnie to zabrzmi, ale mógłbyś wrzucić w wolnej chwili jakieś fotki zarówno poważniejszych jak i drobnych rysek? Pytam zupełnie serio, bo sam się zaczynam zastanawiać czy wystarczająco dokładnie oglądam płyty (i może czegoś nie zauważam
) czy po prostu miałem szczęście?
) czy po prostu miałem szczęście?
