Obcy - seria

[Ash-9001]

Mam już na półce całą trylogię AI od Jim'a C i w końcu obejrzałem Aliens w tej nowej wersji od początku do końca. Zajebiście frustrujący seans. Ujęcia otwierające film dają nadzieję, że opinie na temat obrazka mogą być przesadzone. Jest ziarno, algorytm nie jest bardzo widoczny i film wygląda naprawdę dobrze ale z każdą kolejną minutą ziarno powoli znika a algorytm AI wychodzi na wierzch. Highlighty w większości przepalone, nie ma tam żadnej informacji... jeszcze na to się nakłada czasami ten ejajowy upscale i wyglądają kompletnie nienaturalnie. Często jest to właśnie błysk w oku albo światło odbite we włosach i to sprawia, że ludzie wyglądają na ulepionych z plasteliny AI. Zbliżenia wyglądają dobrze (czasami nawet bardzo dobrze) ale im dalszy plan tym jest gorzej. Czyli klasyczne AI, portrety wychodzą ładnie ale jak już ma wygenerować dalszy plan, to nie radzi sobie za dobrze z twarzami.

I to mnie tak wkurza w tym wydaniu... że użyli technologii która jest jeszcze w powijakach i cały czas się rozwija i potraktowali tym stary master 2K (bo na to wygląda). To już mogli chociaż poczekać jeszcze z rok dwa i nawet ten algorytm AI byłby pewnie dużo lepszy... a tak dostaliśmy coś co nam zawsze będzie przypominać jak słabe było AI na początku swojego istnienia. A jeszcze jak, odkładając film na półkę, spojrzałem na inne filmy w kolekcji z tego okresu czyli The Hitcher, z tego samego roku co Aliens albo o roku późniejszego RoboCop'a... i porównałem jak SS i Arrow potrafiły wyciągnąć te filmy na UHD... Szlag mnie prawie trafił Ehhhh...