03-04-2018, 10:39
Po fali hejtu, jaka wylała się na ten film byłem nastawiony na totalną porażkę, a tymczasem, podobnie jak w przypadku BvS zmasowana krytyka JL jest dla mnie niezrozumiała. Owszem, to nie jest najlepszy film o superbohaterach jaki ukazał się w ostatnim czasie (ale też z całą pewnością nie najgorszy!), jest w nim cała masa "głupotek" i aż boli niewykorzystany potencjał, ale bez przesady... Ogólnie oglądało się zaskakująco dobrze. To nie ten poziom co BvS, w tym wypadku nie mam absolutnie żadnych wątpliwości, ale z całą pewnością ogląda się to lepiej niż takie SS.
Generalnie podczas seansu najbardziej przeszkadzał mi... AR. Jakoś nie przepadam za filmami "bez pasów".
No chyba, że to sekwencje IMAX u Nolana, tam jakość obrazu jakoś to rekompensuje.
Aha, jeśli ktoś spodziewa się wodotrysków w wydaniu UHD, to uprzedzam, że jest co najwyżej poprawnie. Z całą pewnością dużo słabiej niż w przypadku BvS.
Generalnie podczas seansu najbardziej przeszkadzał mi... AR. Jakoś nie przepadam za filmami "bez pasów".
No chyba, że to sekwencje IMAX u Nolana, tam jakość obrazu jakoś to rekompensuje. Aha, jeśli ktoś spodziewa się wodotrysków w wydaniu UHD, to uprzedzam, że jest co najwyżej poprawnie. Z całą pewnością dużo słabiej niż w przypadku BvS.
