26-11-2018, 08:51
(25-11-2018, 15:19)Gieferg napisał(a): Bądź konsekwentny. Troja ma wersję reżyserską, nie rozszerzoną (jak T2, Gladiator czy BHD). A że ty wolisz bezpłciowego kinowego kastrata, twoja sprawa
O jakiej konsekwencji mówisz? Wersje rozszerzone są mylnie nazywane "wersjami reżyserskimi", choć nie zawsze nimi są (o tym pisałem). W przypadku Troi wersja reżyserska JEST wersją rozszerzoną, w końcu jest dłuższa / wzbogacona o nowe sceny, więc można ją nazywać tak i tak.
A że wolę film, który lepiej mi się ogląda, to chyba sprawa oczywista. Troję widziałem w kinie, później na VHS, na DVD, teraz mam na Blu-ray, oglądałem co najmniej 6 razy i podtrzymuje mocne 8/10. Wersji reżyserskiej nie byłem w stanie przebrnąć nawet raz! Jest za długa, przerysowano w niej przemoc, a zmiana soundtracku całkowicie pozbawiła film emocji (w scenach, w których na wersji kinowej dostawałem gęsiej skórki, lub się wzruszałem, na reżyserskiej nie odczuwałem absolutnie nic).

