Wolfman, poleciłbym z Twojej listy kilka tytułów. O pudełku napisałem parę słów w innym wątku.
Cytat:
„Człowiek z magicznym pudełkiem” (2017). Mam ten film na BD. Sympatycy twórczości niedawno zmarłego P. Szulkina znajdą w polskiej produkcji SF sporo odniesień do dawnych obrazów reżysera, jak np. „Wojna światów – następne stulecie” (1981). Historia jakby się powtarza…
„Człowiek z magicznym pudełkiem”, jak sądzę, został trochę niedoceniony. Jednak być może po latach będzie filmem kultowym.
Pewną zaskakującą oraz poruszającą scenę postrzegam jako hołd oddany wspaniałej Korze, wokalistce zespołu Maanam.
Właśnie trwają uroczystości pogrzebowe...
Kamil Sipowicz:
...bardzo prosiła żebyśmy nie płakali, żebyśmy się cieszyli, żebyśmy byli na kolorowo ubrani...
EDIT:
Jeśli faktycznie czas stanowi iluzję, to film świetnie wpisuje się w produkcje z lat 50 – tych. Także w ten wątek.
Polecam „Człowieka...” sympatykom specyficznych polskich przedsięwzięć .
http://forum.filmozercy.com/watek-kultowe-filmy-sci-fi-i-horror-z-lat-50-tych-i-60-tych?page=4
P.S.
Ciekawostka. „Demona” (2015) kupisz w niemieckim Amazonie na BD (u nas wyszło tylko DVD). Film z potencjałem, ale raczej rozczarowuje. Natomiast okoliczności prezentacji obrazu M. Wrony w Gdyni czynią „Demona” produkcją nieco „tajemniczą”.
http://ewawojciechowska.pl/czerwony-dywan/40-festiwal-filmowy-w-gdyni-nagrody/
Cytat:
„Człowiek z magicznym pudełkiem” (2017). Mam ten film na BD. Sympatycy twórczości niedawno zmarłego P. Szulkina znajdą w polskiej produkcji SF sporo odniesień do dawnych obrazów reżysera, jak np. „Wojna światów – następne stulecie” (1981). Historia jakby się powtarza…
„Człowiek z magicznym pudełkiem”, jak sądzę, został trochę niedoceniony. Jednak być może po latach będzie filmem kultowym.
Pewną zaskakującą oraz poruszającą scenę postrzegam jako hołd oddany wspaniałej Korze, wokalistce zespołu Maanam.
Właśnie trwają uroczystości pogrzebowe...
Kamil Sipowicz:
...bardzo prosiła żebyśmy nie płakali, żebyśmy się cieszyli, żebyśmy byli na kolorowo ubrani...
EDIT:
Jeśli faktycznie czas stanowi iluzję, to film świetnie wpisuje się w produkcje z lat 50 – tych. Także w ten wątek.
Polecam „Człowieka...” sympatykom specyficznych polskich przedsięwzięć .
http://forum.filmozercy.com/watek-kultowe-filmy-sci-fi-i-horror-z-lat-50-tych-i-60-tych?page=4
P.S.
Ciekawostka. „Demona” (2015) kupisz w niemieckim Amazonie na BD (u nas wyszło tylko DVD). Film z potencjałem, ale raczej rozczarowuje. Natomiast okoliczności prezentacji obrazu M. Wrony w Gdyni czynią „Demona” produkcją nieco „tajemniczą”.
http://ewawojciechowska.pl/czerwony-dywan/40-festiwal-filmowy-w-gdyni-nagrody/
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.
