12-01-2015, 08:31
Dla mnie film absolutnie genialny. Połączenie sporej dawki humoru ze światem finansów, oczywiście z przymrużeniem oka.
Scorsese przedstawia biografię Jordana Belfort w dość ekstrawagancki sposób, co nie każdemu przypadnie do gustu. Za to całość zrealizowana jest perfekcyjnie pod okiem mistrza.
DiCaprio błyszczy na ekranie całym swym talentem i bierze udział często w dość bulwersujących scenach, przez co jest taki autentyczny. Gra całym sobą, to widać i aż mu współczuję braku statuetki Oscara za tę rolę.
Być może skandaliczny, ale i przewrotny. Taki zapewne miał być w założeniach twórców - Wilk z Wall Street. Dla mnie to już kultowy film 10/10
PS.
Kolokwialnie mówiąc Oscary już dawno się zeszmaciły i nie są żadnym wyznacznikiem wielkiego kina. Znacznie bardziej cenie filmy bez statuetki.
Scorsese przedstawia biografię Jordana Belfort w dość ekstrawagancki sposób, co nie każdemu przypadnie do gustu. Za to całość zrealizowana jest perfekcyjnie pod okiem mistrza.
DiCaprio błyszczy na ekranie całym swym talentem i bierze udział często w dość bulwersujących scenach, przez co jest taki autentyczny. Gra całym sobą, to widać i aż mu współczuję braku statuetki Oscara za tę rolę.
Być może skandaliczny, ale i przewrotny. Taki zapewne miał być w założeniach twórców - Wilk z Wall Street. Dla mnie to już kultowy film 10/10
PS.
Kolokwialnie mówiąc Oscary już dawno się zeszmaciły i nie są żadnym wyznacznikiem wielkiego kina. Znacznie bardziej cenie filmy bez statuetki.
